Polecamy wystawę fotografii Jacek Bogucki „Zima” w ramach cyklu wystaw „Las malowany — Cztery pory roku.”

Pole­camy wys­tawę fotografii Jacek Boguc­ki „Jesień” w ramach cyk­lu wys­taw „Las mal­owany — Cztery pory roku.” Wernisaż odbędzie się 2 grud­nia 2025 roku o godz. 18.00 w Miejskim Domu Kultury
„Zawodzie” w Katow­icach, ul. Marcinkowskiego 13a. Kura­torem wys­tawy jest Antoni Kreis. Wys­tawę moż­na oglą­dać do 23 sty­cz­nia 2026 roku. Wernisaż uświet­ni grą na skrzyp­cach Weroni­ka Babij.
Jacek Boguc­ki jest absol­wen­tem kur­su fotografii III st. orga­ni­zowanego przez ZPAF o/ślaski.

Zima to koniec mozol­nego roku. To czas pod­sumowań, rozliczeń.
Zima to nadzie­ja na nad­chodzące, najpiękniejsze w roku Świę­ta. Na czas spęd­zony z najbliższy­mi. Najlepiej przy kominku i kolorowej choince.
Za oknem różnie: albo bło­to, sło­ta i deszcz, albo śnieg i mroźne wichury, zamiecie.
Zima to czas oczeki­wa­nia na Wios­nę. A Ona na pewno przyjdzie, ale jeszcze nie dzisiaj…
Zima to ostat­nia odsłona czterech wys­taw pod wspól­nym tytułem „Mal­owany Las” Jac­ka Boguckiego.
Autor przemierzał leśne ostępy, ścieżka­mi wydep­tany­mi przez ludzi, cza­sem taki­mi, które służą tylko zwierzę­tom, cza­sem bez­droża­mi. Aparatem wyposażonym w obiek­tyw-pędzel mal­ował napotkane leśne kra­jo­brazy na cyfrowym płót­nie. Namalował ich wiele: wios­ną, latem, jesienią i zimą. Pokazał nam, że las jest piękny. I ten jego urok nieza­leżny jest od pory roku, dnia, pogody. Kiedyś ludzie mieszkali w lesie. Ale wys­zli z niego, stali się cywili­zowany­mi mieszkań­ca­mi betonowych miast. Coś nas jed­nak ciąg­nie do miejsc zwanych naturą. Do puszczy, która była domem naszych pra, pra, dziadków!
Autor namalował swo­je obrazy tak, że przy­pom­i­namy sobie, cza­sem wręcz odkry­wamy nat­u­ralne pię­kno tkwiące w szere­gach drzew, w miękkim poszy­ciu, w kolorach świerkowych igieł, bukowych liś­ci­ach, białych pni­ach brzozy. A zimą?
(zimą białe nigdy nie jest białe: tysiącem kolorów skrzą się szarości)
Wsłucha­jmy się w delikat­ny szum drzew – nie ma liś­ci, jesienią opadły, więc wia­tr szu­mi w gałęziach…
Wsłucha­jmy się w ciszę – nie ma ptaków, pochowały się, odle­ci­ały ogrzać swo­je ptasie koś­ci na koniec świa­ta, tam gdzie słońce świeci cały dzień…
Niedłu­go przyjdzie wios­na, ale jeszcze nie ter­az. Ter­az popa­trzmy na otacza­ją­cy nas świat, którego pięknu poeta nadzi­wić się nie może… A las? Las chęt­nie zawsze nas ugoś­ci: zapachem świerkowego igli­wia, smakiem jagód zebranych pod­czas let­nich spac­erów, widok­iem grzy­bowych, lśnią­cych kapeluszy kryją­cych się w wilgo­t­nej ściółce, chłod­nym cie­niem, w którym moż­na skryć się w upalne, let­nie dni.
Autor zdjęć-obrazów pokazu­je nam jak patrzeć na piękny świat. Uczmy się od niego bo On jest Mis­trzem! Gdy­by tak wszyscy ludzie potrafili dostrzec pię­kno obok siebie, świat był­by inny! Lepszy!

Antoni Kreis

O Autorze

Jacek Boguc­ki urodz­ił się w 1991 roku w Katow­icach i choć jego rodz­i­na nie ma śląs­kich korzeni, czu­je się Katow­icza­ninem. Por­wany przez nurt fotografii artysty­cznej, nieustan­nie poszuku­je: nieoczy­wistych kadrów, ciekawej treś­ci, zaskaku­jącej formy. Odna­j­du­je się w również w repor­tażu, a jako miłośnik przy­rody częs­to doku­men­tu­je jej cyk­liczność, umi­ar i pię­kno. Autor wys­taw, między inny­mi: Uwięziony i Wier­szy­ki o miłoś­ci oraz cyk­lu, który będzie prezen­towany raz na kwartał w 2025 roku: Mal­owany las. To zbiór zdjęć z kolekcji impresji na tem­at ryt­mu zmieni­a­ją­cych się pór roku, zatrzy­manych w leśnych obrazach.
Serce Jac­ka naj­moc­niej bije w górach. Jest prze­wod­nikiem beskidzkim, zawodowo alpin­istą prze­mysłowym, a poza tym dum­nym kibicem ukochanego klubu GKS Katowice.