Wystawa fotografii Iwona Germanek „Różowy nie istnieje”

Związek Pol­s­kich Artys­tów Fotografików Okręg Śląs­ki zaprasza na wernisaż wys­tawy fotografii Iwona Ger­manek „Różowy nie ist­nieje”. Wernisaż odbędzie się w środę 3 sierp­nia 2022 roku o godz. 18.30 w Galerii „Katow­ice” Związku Pol­s­kich Artys­tów Fotografików Okręg Śląs­ki przy ul. Dąbrowskiego 2. Wys­tawę moż­na oglą­dać do 31 sierp­nia 2022 roku od wtorku do piątku w godz. od 17.00 do 20.00. Wstęp wolny.

Różowy nie istnieje
Zaczy­na się niewin­nie od małych, codzi­en­nych prob­lemów. Na pozór dzi­wne i nieis­totne, choć trudne zachowa­nia tłu­mac­zone są częs­to wiekiem doras­ta­nia lub inny­mi prob­le­ma­mi emocjon­al­ny­mi lub społeczny­mi. Stałe odczuwanie izo­lacji, lęku, stra­chu, niemo­cy udźwig­nię­cia prostych, lecz codzi­en­nych obow­iązków. To tylko niek­tóre emoc­je towarzyszące choro­bie cywiliza­cyjnej naszych cza­sów czyli depresji. Dotknąć może każdego bez wzglę­du na płeć, wiek, sta­tus społeczny, zawodowy czy rodzin­ny oraz tych, których najbardziej kochamy — nasze dzieci. Częs­to wsty­dli­wie ukry­wana przed najbliższymi
i światem.
Iwona Ger­manek to Artys­t­ka i Fotograf­ka, a przede wszys­tkim Mat­ka, pode­j­mu­ją­ca próbę oswo­je­nia oso­bis­tego doświad­czenia depresji włas­nego dziec­ka za pomocą medi­um fotograficznego. W powyższym kon­tekś­cie może­my zas­tanow­ić się, czy sztu­ka jest odpowied­nim narzędziem do pode­j­mowa­nia prob­le­mu depresji i ewen­tu­al­nej pró­by jej oswo­je­nia przez włas­ną twór­c­zość? Podob­ne pyta­nia nasuwa­ją się po obe­jrze­niu prac Iwony Ger­manek, choć staw­iane były również w twór­c­zoś­ci wielu wybit­nych artys­tów, najczęś­ciej jako wyraz oso­bis­tego zma­gania się z traumą i chorobą. W podob­nym kon­tekś­cie trud­no fotografię i sztukę odd­zielić od życia. Podob­nie dzieje się w przy­pad­ku pro­jek­tu „Różowy nie ist­nieje”, gdzie obser­wu­je­my relację pomiędzy Matką i cier­piącą Córką. Trafnego znaczenia nabier­a­ją zatem słowa słyn­nej pol­skiej kura­tor­ki sztu­ki Andy Roten­berg: „Są tem­aty i obszary życia codzi­en­nego, których staramy nie się dostrze­gać i nie pamię­tamy o nich codzi­en­nie. Są artyś­ci, którzy nam tę zasłonę odsła­ni­a­ją i mówią zobacz­cie, jak żyją niek­tórzy, o których wy nie myśli­cie. Oni się­ga­ją po drasty­czne tem­aty, ponieważ mis­ja sztu­ki w dniu dzisiejszym nie pole­ga na tym, żeby nam dostar­czać przy­jem­noś­ci — tylko po to, żeby nami poruszać i budz­ić reflek­sję”. Pro­jekt „ Różowy nie ist­nieje” jest bezpośred­nim odwołaniem się do słów słyn­nej kura­tor­ki, a zarazem zmierze­niem się z prob­le­mem, który wykracza daleko poza sztukę i fotografię. 

Iwona Ger­manek towarzyszy swo­jej Córce Wik­torii pod­czas całego pro­ce­su ter­apii i bólu okiełzny­wa­nia choro­by. Mat­ka jest pier­wszą ter­apeutką i wierną towarzyszką.
Matką-Wojown­iczką wal­czącą o swo­je dziecko. W ogromie doświad­czeń stra­chu, bólu, lęku, bezrad­noś­ci i zmęczenia Mat­ka pozosta­je Artys­tką, rejestru­jącą cały pro­ces ter­apii i powro­tu do zdrowia. Obser­wu­je przemi­anę ter­apeu­ty­czną w mal­owanych przez Wik­torię auto­portre­tach. W miarę poprawy jej stanu zdrowia zmienia się pale­ta barw, pojaw­ia się kolor różowy. Różowy dają­cy nadzieję. Jak pisze Ger­manek: „ …Czarnobi­ałe zniek­sz­tał­cone ciało, twarze o martwych oczach. Te auto­portre­ty zaczęły się zmieni­ać wraz z postępem ter­apii. Różowy kolor podob­no nie ist­nieje. Jest tylko inter­pre­tacją naszego mózgu. Ale to właśnie ten kolor, niczym nadzie­ja, powoli wle­wał się na jej płót­na i szaroś­ci zaczęły się stop­niowo ocieplać”.
Ger­manek zda­je się być współczes­ną Wojown­iczką. Z jed­nej strony kruchą i delikat­ną Artys­tką, z drugiej sil­ną i nieustę­pli­wą Kobi­etą wal­czącą o zdrowie cór­ki. Ten swoisty splot siły i wrażli­woś­ci skutku­je głęboko porusza­ją­cy­mi pra­ca­mi. Artys­t­ka uży­wa całej pale­ty dzi­ałań z pogranicza fotografii i innych sztuk plas­ty­cznych. W bard­zo sub­tel­ny sposób opowia­da nam swo­ją his­torię. Fotogra­fu­je prace plas­ty­czne swo­je cór­ki, które pow­sta­ją pod­czas pro­ce­su ter­apeu­ty­cznego. Odna­j­du­je fotografie Wik­torii w archi­wum rodzin­nym, gdzie próbu­je odnaleźć pier­wsze symp­to­my choro­by. Do swo­jej wypowiedzi włącza porusza­jącą fotografię, która jest portretem Wik­torii pow­stałym w wyniku błęd­nego zapisu na kar­cie pamię­ci aparatu cyfrowego. Powle­ka woskiem zdję­cie cór­ki, chcąc ukazać sym­bol­icznie odrętwie­nie, niemożność skon­tak­towa­nia się ze światem. Na poszczególne fotografie nakle­ja japońską bibułę, by następ­nie wydrapy­wać spod zasłony papieru twarz Wik­torii, jak­by chci­ała wydobyć córkę spod niewidzial­nej zasłony choro­by odd­ziela­jącej ją od świata.
Iwona Ger­manek wykazu­je się odwagą opowiada­jąc nam swo­ją his­torię. Wys­taw­ia na widok pub­liczny to, co wielu z nas prag­nęło­by ukryć przed światem. Opowia­da intymną
i dra­maty­czną his­torię zma­gania się z opresją choro­by włas­nego dziec­ka. Autor­ka prowadzi nas przez splą­tane i wewnętrzne światy Mat­ki i Cór­ki. Jej pro­jekt to przykład oswa­ja­nia przez sztukę bolesnego doświad­czenia. Fotografie nie są krzyk­li­wym man­i­festem pisanym na ścianach galerii. To przekaz czułoś­ci i miłoś­ci oraz siły Mat­ki i Artys­t­ki. To wzruszająca
i roze­grana na wielu planach fotograficz­na opowieść o przezwycięża­niu choroby
i wewnętrznej sile, która nas popy­cha do walki.
Krzysztof Gołuch

Iwona Ger­manek
Stu­den­t­ka Insty­tu­tu Twór­czej Fotografii w Opaw­ie, absol­wen­t­ka Wrocławskiej Szkoły Fotograficznej AFA oraz Fotoe­dukacji, członk­i­ni Związku Pol­s­kich Artys­tów Fotografików Okręg Śląs­ki. Prowadzi warsz­taty fotograficzne w tech­nikach his­to­rycznych. Na co dzień związana z Miejskim Domem Kul­tu­ry w Łaziskach Górnych, gdzie kieru­je Pra­cown­ią Fotografii Alter­naty­wnej. Jest autorką ośmiu wys­taw indy­wid­u­al­nych oraz licznych wys­taw zbiorowych. Lau­re­atką Nagrody Głównej w konkur­sie Wys­taw się w CSW w Toruniu w 2020 roku, zdoby­w­czynią pier­wszego miejs­ca w Konkur­sie Fotografii Odkle­jonej 2020, zdoby­w­czynią hon­orowego wyróżnienia Vin­tage Grand Prix VI edy­cji Vin­tage Pho­to Fes­ti­val w Byd­goszczy w 2020 roku, Final­istką FRESH 2021, lau­re­atką złotej stat­uet­ki konkur­su Lon­don Pho­tog­ra­phy Awards 2022 oraz brą­zowego medalu w konkur­sie Chro­mat­ic Pho­tog­ra­phy Awards 2021. Autorką książ­ki fotograficznej “Ziel­nik”. W swoich dzi­ała­ni­ach łączy fotografię z inny­mi dziedz­i­na­mi wypowiedzi artysty­cznej stara­jąc się naw­iązać obra­zowy kon­takt między­pokole­niowy. Jej prace zna­j­du­ją się w zbio­rach Muzeum Śląskiego w Katowicach.