————————————————————————-
————————————————————————-
Urząd Miasta Katowice oraz Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zapraszają na wernisaż wystawy pokonkursowej „Katowice w Obiektywie 2018”
Wernisaż odbędzie się 5 grudnia 2018r o 18.30, w Galerii KATOWICE Związku Polskich Artystów Fotografików,przy ul. św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądać do 28 grudnia 2018 od poniedziałku do piątku w godzinach od 17.00 do 20.00 .
Podczas uroczystości wręczone zostaną nagrody zwycięzcom konkursu Katowice w Obiektywie 2018.
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
————————————————————————-
Serdecznie zapraszamy na najbliższe spotkanie z cyklu „Herbata i Fotografia”, które odbędzie się w czwartek 15 listopada o godzinie 17:30 w Galeria Katowice.
Tym razem całe spotkanie poświęcimy postaci autora aktualnie prezentowanej w Galerii Katowice wystawy. Mowa o Antonim Kreisie i „Transformacjach”. Oprócz omówienie wystawy w obecności twórcy, uczestnicy spotkania będą mieli okazję uczestniczyć w projekcji „antyfilmów” również autorstwa Antoniego Kreisa.
O atmosferę podczas dyskusji zadba Paweł Winiarski po raz kolejny przenosząc nas w świat aromatycznej herbaty.
Zadanie publiczne jest współfinansowane z budżetu Miasta Katowice.
Partnerem spotkań „Herbata i Fotografia” jest firma Oxalis Polska, której sklep z herbatą i kawą mieści się w Katowicach przy ulicy 3 Maja 19.
Spotkania prowadzą: Krzysztof Szlapa i Kamil Myszkowski
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 7 listopada 2018 roku o godz. 18.30 na wernisaż wystawy fotografii Antoni Kreis “Transformacje”. Wernisaż odbędzie się w Galerii ZPAF Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądaċ do 30 listopada 2018 od środy do piątku w godzinach od 17.00 do 20.00. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy.
ANTONI KREIS, ur. w 1956 roku w Chorzowie. Fotografuje od ponad 40 lat, od 2003 roku jest członkiem ZPAF (nr leg. 868). Wieloletni członek Zarządu oraz Okręgowej Komisji Kwalifikacyjnej Okręgu Śląskiego ZPAF. Laureat dziesiątek nagród w konkursach fotograficznych, w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku aktywny
i wielokrotnie nagradzany autor filmów tzw. amatorskiego kina niezależnego. Uczestnik ponad dwustu wystaw zbiorowych w kraju i za granicą, autor blisko 100 wystaw indywidualnych (w tym 43 premierowych). Organizator kursów fotograficznych
i wykładowca na kursach i w szkołach fotografii. Jego twórczość, zdaniem krytyków jest trudna do jednoznacznego zakwalifikowania: często zmienia zainteresowania – od klasycznego portretu, poprzez reportaż, pejzaż aż po nurt awangardowy. Często wykorzystuje techniki z pogranicza sztuk plastycznych. Ma opinię twórcy nieprzewidywalnego. Sam
o sobie mówi, że „obserwuje i kolekcjonuje emocje i obrazy…”
Antoni Kreis – „TRANSFORMACJE”
Transformacja – inaczej: przemiana, przeobrażenie, przekształcenie. Tak mówią mądre książki. Co to ma wspólnego ze sztuką? Sztuką obrazu? Zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu odbiorców będzie to fotografia „o niczym”, niezrozumiała, nie do zaakceptowania. Nieczytelne plamy, nieostre kształty, niewiele mające wspólnego ze współczesną sztuką obrazowania, gdzie ważna jest doskonała ostrość zdjęcia, idealne odwzorowanie barw, dramatyczna czy jasna, dowcipna treść. Dziś liczy się szybki i czytelny przekaz fotograficzny. I nieskomplikowany – bo czasu na myślenie …coraz mniej! Nowojorskie doświadczenia 11 września ustawiły medium fotografii w zupełnie innym miejscu. Miniaturowe kamerki w smartfonach sprawiły, że umiejętność wykonywania fotografii stała się dostępna dla każdego, kto tylko zechce skierować swój telefon na cokolwiek i nacisnąć odpowiedni przycisk. A gdzie magia? Niemal alchemiczne wtajemniczenie, które w ubiegłym wieku z niewielkiej właściwie rzeszy zainteresowanych uczyniły grono tych, którzy tajemnicę obrazu posiedli? Dostępność, łatwość i przede wszystkim szybkość tworzenia obrazu nie pozostawiła niestety miejsca na wyobraźnię autora. A ona i stopień jej rozwinięcia przez danego „osobnika” decyduje przecież o tym czy fotograf jest tylko zwykłym producentem obrazków czy artystą, który próbuje coś ważnego przekazać, odwołując się również do wyobraźni odbiorcy. I taka jest ta wystawa. Jej autora nie interesuje dokumentacja miejsc i rzeczy, które „stworzył” ktoś inny czy rejestracja zdarzeń wyreżyserowanych przez biegnące ludzkie życie, ale stworzenie „czegoś” od początku, bez udziału osób trzecich, przypadku, losu. Wykorzystuje w tym celu istniejące tworzywo (przedmioty, obiekty, światło), przetwarzając je w coś nowego, nadając inne znaczenia. Bada, szuka, eksperymentuje. Nurt awangardowy w sztuce fotografii, także polskiej nie jest niczym nowym ani obcym. Autor odwołuje się do takich nazwisk jak Zbigniew Dłubak, Natalia LL, Zdzisław Beksiński, Jerzy Lewczyński i wielu innych.
————————————————————————-
Serdecznie zapraszamy na najbliższe spotkanie z cyklu „Herbata i Fotografia”, które odbędzie się w czwartek 18 października o godzinie 17:30 w Galerii Katowice.
Okres jesienny sprzyja delektowaniu się aromatyczną herbatą i mile nastraja do dyskusji o fotografii. Tematów nie zabraknie! Rozpoczniemy od omówienia wystawy w Galerii Katowice autorstwa Katarzyny Łaty pt. „VIA”, która zabierze nas w podróż w czasie i przestrzeni.
Następnie swoją prezentację, inspirowaną jednym z rozdziałów książki Berda Stieglera „Obrazy fotografii. Album metafor fotograficznych” przedstawi Krzysztof Szlapa. O atmosferę podczas dyskusji zadba Paweł Winiarski po raz kolejny zabierając nas w świat herbat.
Zadanie publiczne jest współfinansowane z budżetu Miasta Katowice.
Partnerem spotkań „Herbata i Fotografia” jest firma Oxalis Polska, której sklep z herbatą i kawą mieści się w Katowicach przy ulicy 3 Maja 19. Na najbliższym spotkaniu zostaniemy zaskoczeni smakiem kolejnych unikatowych herbat.
Spotkanie prowadzą: Krzysztof Szlapa i Kamil Myszkowski
————————————————————————-
Zapraszamy 28 września 2018 roku do Galerii Katowice ZPAF Okręg Śląski na NOC‑K — IV Katowicka Noc Galerii, podczas, której będzie można po raz ostatni zobaczyć wystawę Haliny Morcinek “Fotografia otworkowa 1:1”. Galeria czynna będzie do północy.
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 3 października 2018 roku o godz. 18.30 na wernisaż wystawy fotografii Katarzyna Łata “VIA”. Wernisaż odbędzie się w Galerii ZPAF Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądaċ do 31 października 2018 od środy do piątku w godzinach od 17.00 do 20.00. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy.
Tytuł wystawy: VIA
za Słownikiem języka polskiego:
via [wym. wia]«słowo poprzedzające nazwę miejscowości, wskazujące, że jakaś trasa właśnie przez nią prowadzi»
via crucis [wym. wia kruc-is]«Droga Krzyżowa»
via illuminativa [wym. wia illuminatiwa] «w mistycyzmie i ezoteryce: droga prowadząca do wewnętrznego oświecenia»
“VIA – jest drogą. Dla mnie przede wszystkim drogą „przez”. Tranzytem i sposobem.
W zeszłym roku znalazłam w pewnym antykwariacie, w Chicago, album z kilkunastoma, nikomu już niepotrzebnymi zdjęciami. Od razu zobaczyłam podobieństwo z moimi wspomnieniami sprzed trzydziestu lat, zapisanymi na papierze fotograficznym. Te same emocje. Podobne spełnienie. Starsza Pani wracająca z wyprawy była tak podobna do mnie, kilkunastoletniej dziewczynki. Spotkała bliskich, za którymi pewnie tęskniła, jak ja, ale cieszy się już, że wraca do domu.
Wyjeżdżałam i wracałam.
Marzyłam o cudownej wyspie. To nie był tylko mój sen. Marzenie o szczęśliwej rodzinie też nie jest tylko moje. Powtarzamy schematy. Całymi zestawami. Zbiorami.
Zapamiętuję zdarzenia i obrazy. Sens tych zdarzeń objawia się z opóźnieniem. Obrazy zawsze wracają. Układają się czasem w nowe znaczenia. Albo po prostu ja zaczynam rozumieć trochę więcej?
Zamiast smaku zupy pomidorowej, zapamiętałam z dzieciństwa światło, które migało między sztachetami płotu, kiedy szłam do Babci. Mrużyłam oczy. Migotało pod przymkniętymi rzęsami. Ciepło i błogo. Pewnie dlatego do dziś uwielbiam robić zdjęcia pod światło.”
K. Łata
„Gościniec to droga, szeroki trakt – brukowany, piaszczysty lub bity, a zatem odpowiednio ubity, utwardzony, wzmocniony. Wskazywanie, że drogą jest coś, co wcześniej drogą nie było, to gest ze sztuki przemiany świata i nadawania mu bardziej ludzkiego porządku. Gościniec będzie również imieniem podarunku, który przywiezie się z podróży i wręczy komuś – u kresu wędrowania bądź na progu domu. W pewnych jednak określonych wypadkach, po zwiedzeniu różnych światów i przejściu wielu dróg, coś warto ofiarować nie innym, lecz sobie. Może lustra, w których przejrzymy się przez chwilę, utrudzeni, zdrożeni, więc jacyś inni, a przecież nadal niepewni, a jednak spokojni, bo bardziej wytrwali. Może fotografie, którym przyśniła się droga i teraz już przebudzone długo w nas się wpatrują, jakby na coś jeszcze cierpliwie czekały.”
Piotr Zaczkowski
(fragment tekstu „Z miniatur o drodze” do wystawy „Via”)
Katarzyna Łata
Urodzona w 1973 roku. W latach 1994–1999 studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, na Wydziale Grafiki w Katowicach. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików oraz Związku Polskich Artystów Plastyków. W latach 2002 ‑2005 pełniła funkcję wiceprezesa d.s. artystycznych ZPAF, a od 2005 do 2017 roku (przez cztery kolejne kadencje) funkcję prezesa. Od 2000 do 2017 roku była kuratorem Galerii KATOWICE ZPAF. Obecnie jest kuratorem czterech Galerii Miasta Ogrodów w Katowicach. Jest także katowickim koordynatorem międzynarodowego, europejskiego projektu kultury „CreArt Network of Cities for Artistic Creation” (2017–2021). Autorka kilkunastu wystaw indywidualnych, kilkudziesięciu zbiorowych oraz happeningów fotograficznych. Jest redaktorem książek fotograficznych i koordynatorem projektów dokumentujących Śląsk. Była jurorem wielu konkursów fotograficznych i kuratorką wystaw. Zajmuje się promocją i edukacją w zakresie fotografii: w Wyższej Szkole Technik Informatycznych w Katowicach oraz Studium Fotografii ZPAF. W 2010 roku otrzymała nagrodę Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego za osiągnięcia twórcze i wkład w rozwój polskiej kultury, a w roku 2017 Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Prace Katarzyny Łaty znajdują się w zbiorach: Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Śląskiego w Katowicach, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Fototece ZPAF w Warszawie, Śląskiej Kolekcji Fotografii Artystycznej w Katowicach, Muzeum Miejskiego w Sosnowcu oraz w kolekcjach prywatnych w Niemczech, Francji, USA i w Polsce.
————————————————————————-
„Herbata i Fotografia” wraca po wakacjach. Serdecznie zapraszamy na najbliższe spotkanie z cyklu, które odbędzie się w czwartek 20 września o godzinie 17:30 w Galerii Katowice.
Po wakacyjnej przerwie wznawiamy dyskusyjne spotkania przy filiżance herbaty. Tym razem swoją prelekcję, inspirowaną książką Berda Stieglera „Obrazy fotografii. Album metafor fotograficznych” wygłosi Kamil Myszkowski.
W ramach spotkania porozmawiamy także o aktualnej wystawie w Galerii Katowice autorstwa Haliny Morcinek pt. „Fotografia otworkowa 1:1”. O atmosferę podczas dyskusji zadba Paweł Winiarski serwując herbatę – niespodziankę.
Zadanie publiczne jest współfinansowane z budżetu Miasta Katowice.
Partnerem spotkań „Herbata i Fotografia” jest firma Oxalis Polska, której sklep z herbatą i kawą mieści się w Katowicach przy ulicy 3 Maja 19. Na najbliższym spotkaniu zostaniemy zaskoczeni smakiem kolejnych unikatowych herbat.
Spotkania prowadzą: Krzysztof Szlapa i Kamil Myszkowski
————————————————————————-
Konkurs fotograficzny
Urząd Miasta Katowice we współpracy ze Związkiem Polskich Artystów Fotografików Okręgiem Śląskim (ZPAF) ogłasza 9. edycję konkursu fotograficznego „Katowice w obiektywie”. Tegoroczną myślą przewodnią jest hasło: „Eko-Katowice”.
W grudniu nasze miasto będzie gościło uczestników Szczytu Klimatycznego ONZ (COP24). Mówi się, że Katowice odwiedzi wówczas 30 tys. osób z różnych stron świata. – W ramach przygotowań do tego wydarzenia chcielibyśmy zachęcić mieszkańców, którzy fotografują amatorsko lub tych, którzy spełniają się w zawodzie fotografa, aby spojrzeli na swoje miasto z perspektywy ekologii. Temat można rozważyć bardzo szeroko – od ujęć przedstawiających naturę miasta, przez efekty działań rewitalizacyjnych i wydarzenia ściśle tematyczne, po inne skojarzenia nasuwające się w związku z tym zagadnieniem – mówi Marcin Stańczyk, zastępca naczelnika w Wydziale Promocji.
Zdjęcia do konkursu, wraz z wypełnionym i podpisanym oświadczeniem, można nadsyłać w terminie do 31 października pocztą elektroniczną pod adresem: konkurs@katowice.eu lub pocztą tradycyjną pod adresem: Urząd Miasta Katowice – Wydział Promocji, ul. Młyńska 4, 40–098 Katowice. Fotografie, zapisane na płycie CD lub innym nośniku elektronicznym, można też dostarczyć osobiście do Wydziału Promocji (ul. Rynek 13, pierwsze piętro, pokój 116).
Spośród zgłoszonych do konkursu prac komisja, składająca się z przedstawicieli ZPAF‑u oraz Wydziału Promocji Urzędu Miasta, wybierze 30, które jako wyróżnione pojawią się na grudniowej wystawie w należącej do Związku Galerii Katowice oraz zostaną opublikowane na stronach: www.katowice.eu oraz www.zpaf.katowice.pl.
Nagrodą główną jest publikacja w kalendarzu miejskim na 2019 rok. Jurorzy wskażą również trzy fotografie, których autorzy otrzymają nagrody specjalne – pieniężne za pierwsze (750 zł) i drugie (600 zł) miejsce oraz za trzecie miejsce – zaproszenie do udziału w warsztatach fotograficznych prowadzonych przez ZPAF.
Konkurs, cieszący się od niemal dekady sporą popularnością, od swoich pierwszych edycji przeciwstawia się stereotypom na temat Katowic. – Nadsyłane co roku zdjęcia zachwycają nas ujęciami nowoczesnego miasta, przemienionego, bardzo zielonego i co najważniejsze, przyjaznego mieszkańcom – mówi Marcin Stańczyk. – Jestem przekonany, że również w tym roku katowiczanie nas nie zawiodą – dodaje.
Szczegóły na temat konkursu są przedstawione w regulaminie, który wraz z oświadczeniem jest dostępny na miejskiej stronie www.katowice.eu, na stronie ZPAF‑u www.zpaf.katowice.pl oraz w Centrum Informacji Turystycznej przy Rynku 13.
————————————————————————-
Z przyjemnością informujemy, że kol.Zbigniew Sawicz podczas wernisażu wystawy fotografii “Symbole czasu” został odznaczony brązowym medalem Gloria Artis. Serdecznie gratulujemy.
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 4 września 2018 roku (wtorek) o godz. 18.30 na wernisaż wystawy fotografii Halina Morcinek “Fotografia otworkowa 1:1. Wernisaż odbędzie się w Galerii ZPAF Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądaċ do 28 września 2018 od środy do piątku w godzinach od 17.00 do 20.00. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy. Kurator wystawy Beata Mendrek.
Halina Morcinek
Absolwentka Wyższego Studium Fotografii, Członek ZPAF Okręgu Śląskiego. Współzałożycielka i animatorka ” Grupy 999“. Związana także ze Środowiskiem Dolnośląskim , gdzie się urodziła.
Zestaw zaprezentowanej przeze mnie fotografii , został wykonany w technice tradycyjnej, za pomocą wielkoformatowej kamery otworkowej tzw. „bezobiektywowej “ i skopiowany stykowo. Cecha wspólna wykonanych przeze mnie zdjęć, są długie czasy naświetlania oraz „miękkość” obrazu. Zdjęcia zostały wykonane w ostatnich latach w rożnych miejscach: Polska, Niemcy, Czechy, Meksyk i Kuba. Wystawę tę poświęcam pamięci dwójce wspaniałych Fotografów Środowiska Jeleniogórskiego: Ewie Andrzejewskiej i Wojtkowi Zawadzkiemu; mojemu wykładowcy z WSF w Jeleniej Górze.
Jeden do jeden.
Pamięć jest ulotna, dlatego zapisujemy. Zapisujemy hasła, skojarzenia. Czasem notujemy emocje, wrażenia, domysły. Wszystko, co pomoże nam odgadnąć, przypomnieć sobie. Popatrzeć, przeczytać i znowu, choć na chwilę przenieść się w tamtą rzeczywistość. Nie opisujemy jak wyglądała, ale ważne by pamiętać wszystko, co wokół. Dla „pełnego obrazu”, wszystko, co było…
A gdyby odbić „rzeczywistość” jeden do jeden. Dokładnie tak samo, identycznie. Użyć fotografii, najwyższej jakości by nie umknął żaden szczegół, żeby wychwycić „wszystko”, co było. To dziś takie proste, rejestracja, dokumentacja. Najdoskonalszy zapis obrazem, bez błędów, bez niedociągnięć… Przecież o to chodzi. Zapamiętać tak, żeby już nic nie trzeba było pamiętać. Wszystko jest na obrazie, widoczne… Kolor nieba, smukłość drzewa, ilość przęseł…
Ale czy da się zapamiętać zapach trawy albo podmuch wiatru? Jak utrwalić temperaturę górskiego strumienia czy szum fontanny?
Jeden do jeden. Zapamiętać wszystko a jeszcze lepiej „przeżyć”. Skupić się na doświadczaniu, na tym co dla nas jest najważniejsze „tu i teraz”. Obraz, nawet jeśli nie idealny to może być prawdziwszy, niosący całą gamę wspomnień, nie tylko wizualnych. Może przypominać głosy, zapachy i nastroje. Może być świadectwem uczuć i emocji tylko wtedy, gdy jest efektem doświadczania.
Czy musi być idealny?
Technicznie doskonały?
Nie przerysowany?
Nie zmanipulowany?
Ma być przeżyty, prawdziwy…
…
Wkładam te wspomnienia do ciemnej puszki i pozwalam, by czasem, na chwilę zagościł
w niej promyczek słońca. Wspomnienia, które są, ale żyją „własnym życiem”.
PINHOLE…otwieram, gdy doświadczam…zamykam, by zapamiętać…
Beata Mendrek/ tekst do fotografii Haliny Morcinek
————————————————————————-
Z przyjemnością informujemy, że kol. Janusz Wojcieszak został laureatem I miejsca w XX BIENNALE FOTOGRAFII GÓRSKIEJ Jelenia Góra 2018 Nagrodzony zestaw prac publikujemy poniżej. Serdecznie gratulujemy.
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski oraz Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie zapraszają 8 sierpnia 2018 roku o godz. 18.30 na wernisaż pokonkursowej wystawy fotografii XXI Międzynarodowego Konkursu Cyfrowej Fotokreacji “CYBERFOTO 2018” . Wernisaż odbędzie się w Galerii ZPAF Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądaċ do 31 sierpnia 2018 od środy do piątku w godzinach od 17.00 do 20.00. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy.
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 23 lipca 2018 roku o godz. 18.30 na wernisaż wystawy fotografii Kamil Myszkowski i Krzysztof Szlapa “OBRAZY METAFOR”. Wernisaż odbędzie się w Galerii ZPAF Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądaċ do 3 sierpnia 2018 od poniedziałku do piątku w godzinach od 17.00 do 20.00. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy. Zadanie jest współfinansowane z budżetu Miasta Katowice.
Czego metaforą może być fotografia? Odpowiedzi na to pytanie dostarczy wystawa „Obrazy metafor”, której autorami są Kamil Myszkowski i Krzysztof Szlapa. Prace duetu twórców będzie można oglądać w Galerii Katowice ZPAF od 23 lipca.
Amerykański artysta Minor White stwierdził, że aparat fotograficzny to metamorfotyczna maszyna, a fotografia to metafora. Wystawa ukazuje wielowymiarowy sposób postrzegania fotografii jako medium. Inspiracją do powstania cyklu prac była publikacja Bernda Stieglera „Obrazy fotografii. Album metafor fotograficznych”. Stiegler w swoich tekstach umieścił fotografię w kontekście opowieści, historycznych świadectw, anegdot i rozważań teoretycznych, które mają syntezować różne sposoby metaforycznego patrzenia na fotografię.
Projekt „Obrazy metafor” jest próbą twórczej interpretacji tekstów o fotografii. Artyści skupili się na samym medium fotograficznym, które stało się podstawą do kreacyjnych działań. Zestaw zdjęć, przygotowany na wystawę, wymagał pracy wręcz reżyserskiej i korzystania z licznych rekwizytów, efekt może zaskakiwać.
Kamil Myszkowski i Krzysztof Szlapa to duet artystów fotografików, zaangażowany w upowszechnianie fotografii artystycznej w regionie. Owocem ich współpracy są takie działania jak: warsztaty edukacyjne, spotkania dyskusyjne „Herbata i Fotografia” oraz wystawy fotograficzne.
Metafory
„Całe życie z fotografią” – taki tytuł książki widnieje na jednym ze zdjęć z serii „Obrazy metafor”. Ten tytuł może być również mottem dla działalności naszego duetu, ponieważ fotografia stała się dla nas życiem i dzięki niej możemy się realizować. Wybór grzbietu książki był świadomym podkreśleniem fotograficznej drogi, którą codziennie przechodzimy.
Fotografia jest nieograniczonym polem do popisu, daje nieskończenie wiele możliwości (mam na myśli nie tylko fotografowanie, ale i uczenie, oglądanie czy prezentowanie zdjęć i rozmawianie o nich). Jest specyficzną wolnością, z której jednak trzeba nauczyć się korzystać. Nabycie wiedzy pozwala nam przy pomocy aparatu fotograficznego odnajdywać inne rzeczywistości.
Właśnie odnajdywaniem nowych światów była w gruncie rzeczy praca nad cyklem fotografii „Obrazy metafor”. Wspólnie z Krzysztofem rozpoczęliśmy podróż od poznania szczególnej mapy, drogowskazu lub wręcz przewodnika w postaci publikacji Bernda Stieglera „Obrazy fotografii. Album metafor fotograficznych”. Ta książka, która zawiera w sobie ponad pięćdziesiąt haseł odnoszących się do metaforycznego ujęcia fotografii, stała się inspiracją do niezwykle wymagającej reżyserskiej pracy nad zdjęciami. Staliśmy się kreatorami światów, aktorami na ich scenach, owładniętymi licznymi wizjami pochodzącymi z połączonych umysłów.
W tym projekcie skupiliśmy się na samym medium – to fotografia jest tu głównym bohaterem, ale również metodą realizacji pracy twórczej. André Kertész zwracał uwagę na to, że aparat fotograficzny jest narzędziem, dzięki któremu można nadać sens wszystkiemu co nas otacza, skorzystaliśmy więc z jego możliwości i zbudowaliśmy metaforyczne połączenia między symbolami a rzeczywistością.
Ważny był dla nas również sam proces – twórczy szał, w który wpadaliśmy, jak improwizowany występ performerów, tancerzy lub aktorów. Gdy jeden zaczynał myśl, drugi ją kończył i wspólnie dobieraliśmy rekwizyty. Powstałe w ten sposób połączenie zaowocowało wykształceniem w pełni nowego sposobu widzenia – zaskakującego nawet dla nas samych.
Pragniemy więc zaprosić na wystawę, która jest także po części dokumentacją szczególnego spektaklu. Przenieście się razem z nami w świat metafor fotograficznych zaproponowanych przez Stieglera. Może wspólnie odkryjemy kolejne?
Kamil Myszkowski
————————————————————————-
Szkoła Fotograficzna Fotoedukacja oraz Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zapraszają 4 lipca 2018 roku o godz. 18.30 na wernisaż wystawy fotografii “Dyplomy” Szkoły Fotografii Fotoedukacja. Wernisaż odbędzie się w Galerii ZPAF Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądaċ do 20 lipca 2018 w środy, czwartki i piątki w godzinach od 17.00 do 20.00. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy.
Po co komu Szkoła Fotografii? Wiadomo: przyda się „p a p i e r e k”. To prawda. Prawdą jest też, że najtrudniej to w tym całym interesie zdobyć odpowiednią kwotę na zakup najnowszego „h a s el a” lub innego markowego „f u l l f r e j m a”. Ostatecznie znacznie taniej, ale za to bardzo „ t r e n d y ”, będzie przechadzać się z zawieszonym na piersi nowym „b e z l u s t e r k o w c e m”, koniecznie na kawałku żeglarskiej linki, broń Boże na firmowym pasku! A zdjęcia? Współczesne aparaty robią wszystko same. Wystarczy tylko wcisnąć odpowiedni „d i n k s” na obudowie, a urządzenie samo wyłuska z otoczenia osobników w dobrym humorze (tzw. „funkcja wykrywania uśmiechu”). Menu – owszem, trzeba poznać ale głównie po to aby było o czym dyskutować z innymi przedstawicielami środowiska. Wykładowcy są mili, czasem zabawni, zwłaszcza gdy opowiadają o różnych niepotrzebnych rzeczach tylko po to aby dowartościować samych siebie. Robienie zdjęć to rzecz właściwie marginalna – one robią się same! Jeszcze tylko należy wykonać nikomu niepotrzebną „p r a c ę d y p l o m o w ą” i można zając się Prawdziwą Fotografią. No właśnie: a jaka to jest ta „p r a w d z i w a f o t o g r a f i a”? Taka, jaka podoba się innym! Kolegom, koleżankom, znajomym! I taka co zdobywa „l a j k i” na internetowych forach (znam „fotografów”, którzy mają po kilka tysięcy „odsłon”!). Jeszcze rzecz jasna: klienci – na weselach na przykład ważne jest aby zrobić zdjęć dużo, najlepiej z tysiąc albo półtora. Klient chce, to klient dostanie! Niedawno na plenerowym spotkaniu fotografów organizatorzy owego, pierwszego wieczora zaproponowali aby uczestnicy nawzajem się sobie przedstawili. „RODO” niechętne jest upublicznianiu imion i nazwisk ale przecież w fotograficznym gronie znacznie ważniejsze jest to czym się ktoś zajmuje niż to, jak się nazywa. I tak poleciało: „specjalizuję się w sesjach modowych”, „jestem portrecistą”, „moją domeną jest fotoreportaż, pracuję jako wolny strzelec, czasem coś sprzedam”, „interesuje mnie wyłącznie człowiek!”, „ja głównie pracuję na ulicy: street photo i tym podobne – ogólnie dokument”, „a ja lubię pejzaż” (tu uśmieszki na większości twarzy a nawet ciche chrząkanie…). Wreszcie doszło do mnie: „a ja staram się nie robić nudnych zdjęć…” (ucichło chrząkanie, znikły uśmieszki…) „jak to nudnych?” (cisza…). Ugryzłem się w język… jak teraz mam się wytłumaczyć? Nie wiem, nie potrafię! Ale dziś, gdy mam przed oczyma wszystkie prace, które składają się na wystawę „DYPLOMY 2018” już wiem! Na ścianach galerii wiszą zdjęcia osób dla których fotografowanie to przyjemność! Lubią to, kochają! Nie wierzycie? Spójrzcie na prace: widać w nich zaangażowanie, widać charakter autorów, widać wyraźnie, że mają nam coś do powiedzenia. Mniej lub bardziej ważnego. Czasem obrazy uśmiechają się do widza, czasem wyczuwamy złość, czasem błyszczą łzy. Nie ma NUDY! Bo inaczej się nie da: żeby fotografia stała się Prawdziwą Fotografią trzeba ją pokochać! Nie da się fotografować „n a p ó ł g w i z d k a”, tak „p r z y o k a z j i”… Wszystkim autorom prac na wystawie gratuluję tego, że zrozumieli i pokochali, pozostałym życzę, żeby pokochali i starali się zrozumieć…
Antoni Kreis
————————————————————————-
Z głębokim żalem informujemy, iż dnia 26.05.2018 roku zmarła nasza koleżanka Maria Dzierżyńska.
Maria Dzierżyńska (1938–2018) – historyk sztuki, fotografik,autor recenzji i artykułów na temat sztuki, animatorka kultury. W latach 1966–1972 pracowała w Muzeum Ziemi Kłodzkiej w Kłodzku.Następnie — do 1994 roku — była dyrektorem Galerii BWA w Kłodzku. Zajmowała się tam m.in. prezentacją wystaw nurtu metaforycznego w sztuce polskiej i popularyzacją szkła artystycznego. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski w Katowicach. Autorka wielu wystaw i publikacji o sztuce. Od 1990 r. uczestniczyła w ponad 30 prezentacjach Kłodzkiego Klubu Fotograficznego: w Kłodzku, Nachodzie, Nowym Mieście nad Metują, Hronovie, oraz w wystawach ZPAF w Gorzowie Wlkp., Warszawie, Katowicach, Saint-Étienne. W latach 1996–2008 wystawy indywidualne w Kłodzku, Słupcy, Toruniu, Łodzi, Nowym Mieście nad Metują i Katowicach.
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski , Urząd Miasta Katowice, Galeria Kupe, Instytut Twórczej Fotografii przy Uniwersytecie Śląskim w Opawie zapraszają 31 maja 2018 roku o godz. 17.00 na wernisaż wystawy malarstwa Renaty Bonczar, grafiki Vratislav Varmuža oraz fotografii Marek Malůšek w ramach drugiej odsłony projektu OKO
Słowo wstępne wygłosi kurator Arkadiusz Ławrywianiec. Wernisaż uświetni recital gitarowy w wykonaniu Jiri Meca oraz recital tria w składzie Paweł Zając — klarnet, Piotr Zając — akordeon, Janusz Stanisz — akordeon. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy.
RENATA BONCZAR
renatabonczar@op.pl
Od urodzenia mieszka i pracuje w Katowicach. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych
w Krakowie, Wydział Grafiki w Katowicach. Dyplom w 1980 r.
W 2004 r. w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach uzyskała stopień doktora sztuki.
Za twórczość otrzymała Nagrodę Artystyczną Wojewody Śląskiego, Kieleckiego, Nagrodę Prezydenta Miasta Szczecina. W 2016 r. uhonorowana przez Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze ”Gloria Artis”,Merite Et Devouement Francais.
Na swoim koncie ma ponad osiemdziesiąt wystaw indywidualnych m. in. ; w Galeriach BWA; w Katowicach, w Łodzi, w Opolu, w Raciborzu, w Częstochowie, w Krakowie, w Muzeum Miasta Sopot, w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze, w Muzeum Historii Katowic, w Muzeum Śląskim, w TPSP — Górny Pałac Sztuki w Krakowie, w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, w Muzeum Starożytnego Hutnictwa w Pruszkowie. W galeriach prywatnych; w Kanadzie, USA, Niemczech.
Udział w udokumentowanych ponad trzystu wystawach zbiorowych m. in. ; International Drawing Prize J. Miró, Barcelona ( Hiszpania ) i ( Andorra ), Współczesne Malarstwo Polskie ‑Rotterdam, Arnhem, Amsterdam (Holandia), International Kolony in Prilep ( Macedonia ), International Kolony im Flühli ( Szwajcaria ), Kunst Cirkus ‑Zandvoort ( Holandia ), Impresje Greckie ‑Gargaliani i Ateny ( Grecja ), 100 Artystów ‑100 Obrazów, Norymberga, Impresion from Umbria, ‑Narni ( Włochy ), Art La Pologne Se Dévoile, ‑Arras
( Francja ), Segovia 2009, Casa de la Alhondiga ( Hiszpania ), Plein Air ‑Fundacion Antonio Pérez, Cuenca ( Hiszpania ), Współczesna Sztuka Polska, Nowy Jork (USA ),
Art Exhibition, ‑Wiedeń, Kraków, Salon International Des Arts, Paryż ( Francja ).
Laureatka ponad dwudziestu nagród, wyróżnień i medali w najważniejszych konkursach malarskich w Polsce. Prace jej znajdują się w wielu kolekcjach państwowych, muzealnych; Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Śląskie, Muzeum Historii Katowic, Muzeum Sztuki Współczesnej Cuenca ‑Hiszpania, oraz prywatnych w kraju i za granicą. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, projektowaniem.
Obrazy jej znajdują się w kolekcjach i muzeach państwowych, oraz galeriach prywatnych,
w kraju i zagranicą.
Vratislav Varmuža Urodzony w 1934 r. W Spytihněv. W 1953 r. Ukończył Akademię Biznesową i studiował w Państwowej Szkole Sztuk Użytkowych w Uherskim Hradiště. Kolejne studia na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Palackiego w Ołomuńcu, sztuka i język rosyjski, ukończył w 1959 roku.
Po dwóch latach nauczania języka rosyjskiego i wychowania fizycznego w Gimnazjum Sztuk Użytkowych w Uherské Hradiště przeniósł się do Ostrawy, gdzie uczył sztuk pięknych. Po 1968 r. pracował na Wydziale Edukacji Artystycznej Szkoły Pedagogicznej w Ostrawie. Po wizycie w USA zostaje wyrzucony ze szkoły, a następnie przez pięć lat niedopuszczany do pracy. Od 1990 r. jest adiunktem w PfF, a rok później jest habilitowany na profesora nadzwyczajnego. Na Uniwersytecie w Ostrawie pracuje do 2004 roku jako kierownik pracowni ceramicznej.
Udział w sympozjach i sesjach plenarnych: Olomouc (1996, 2004), Č. Krumlov (1997), International Pleasure Mikołow (2001, 2003, 2004, 2006 2009, 2013) , 2013), Konfrontacja międzynarodowa Jastrzębie Zdrój (2006, 2008, 2013) Reprezentowane w zbiorach: Galeria Sztuki Ostrawskiej, Galeria Państwowa w Zlinie, Muzeum Śląskie w Opawie, Muzeum Historii w Ołomuńcu, Muzeum Słowackie w Uherskim Hradiště oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.
Mieszka i pracuje w Ostrawie. v.varmuza@gmail.com
Marek Malušek rocznik 1975.
Fotograf, pedagog, kurator i muzyk.
Od 2002 roku jest nauczycielem w Szkole Sztuk Pięknych Uherské Hradiště, gdzie uczył fotografii i nowych mediów . W latach 2005–2006 wykładał w SUPŠ w Uherskim Hradiště. W 2009 r. Był członkiem Wydziału Fotografii Stosowanej i Mediów w Liceum Sztuki Stosowanej w Ústí nad Orlici, gdzie w 2015 r. Obecnie jest zewnętrznym nauczycielem Instytutu Twórczej Fotografii Wydziału Filozoficzno-Naukowego Uniwersytetu Śląskiego w Opawie. Jest inicjatorem, kuratorem i współorganizatorem wielu wystaw fotograficznych i konkursów. Współpracuje przy przygotowywaniu programu wystawienniczego w kinie Hvězda w Uherskim Hradiště. Organizuje warsztaty fotograficzne i projekty koncentrujące się głównie na pracy z młodzieżą. Jest członkiem-założycielem stowarzyszenia obywatelskiego FotoMosty, członkiem Komisji Rewizyjnej Memoria — Inicjatywy na rzecz godnego korzystania z więzienia w Uherské Hradiště oraz gwarantem wystawy w Galerii Mouse Hole. Poza pracą pedagogiczną zajmuje się głównie rzemiosłem fotograficznym. Jest długoletnim fotografem Letniej Szkoły Filmowej w Uherskim Hradiště i fotografem Teatru Słowackiego. Gra na klarnecie.
Jest w trakcie studiów doktoranckich Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie.
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 6 czerwca 2018 roku o godz. 18.30 na wernisaż wystawy fotografii Krzysztof Szlapa „Stany widzenia”
Wernisaż odbędzie się w Galerii ZPAF Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądaċ do 29 czerwca 2018 w środy, czwartki i piątki w godzinach od 17.00 do 20.00. Słowo wstępne wygłosi kurator wystawy Kamil Myszkowski. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy.
O wielości spojrzeń Krzysztofa Szlapy
Filozofia, jak twierdził Arystoteles, zaczyna się od zdziwienia – ja chciałbym sparafrazować to stwierdzenie i powiedzieć – fotografia zaczyna się od zdziwienia, zachwytu, zastanowienia. Fotografia zaczyna się od chęci poznania, od zadawania pytań. Fotografia wreszcie, wynikiem jest ciekawości, a ta stała się również mottem, które przyświeca twórczości Krzysztofa Szlapy. „Ciekawość swą trzeba nieustannie doskonalić” – ten cytat Ezry Pounda podchwytuje autor wystawy „Stany widzenia” i podporządkowuje mu swoje fotograficzne życie. Staje się ciekawym, niestrudzonym badaczem wizji, podsuwanych mu przez rzeczywistość.
Ewidentną cechą całej twórczości Krzysztofa Szlapy jest postawa badawcza w podejściu do sztuki. Artysta poświęca życie pewnym motywom, które mocno go interesują – rozbija je na czynniki
pierwsze, nieprzerwanie obmyśla nowe koncepcje, wizualizuje liczne pomysły, szuka, drąży temat, starając się budować złożone konteksty. Co więcej Krzysztof ma naturę zbieracza – kolekcjonuje przedmioty, drobne fetysze. Służą mu one między innymi do tworzenia instalacji (choć czasem te instalacje pozostają wyłącznie w jego świadomości). Kolekcjonuje również obrazy – i to z tej kolekcji najbardziej jest znany.
Fotografie Krzysztofa Szlapy są jak pocztówki przesłane z dalekiej podróży badacza – pocztówki, które są formą podsumowania poszukiwań i możliwością przejścia do kolejnego tematu. Co
ciekawe widokówki są jednym z motywów wczesnej twórczości Krzysztofa. Na aktualnej ekspozycji mamy możliwość zobaczyć kolekcję pocztówek, pochodzących jakby z wielu pozornie odległych miejsc.
Najczęściej jednak Szlapa odnajduje interesujące go motywy w pobliżu, tuż za rogiem – w mieście, w naturze. Prace, będące częścią wystawy „Stany widzenia” są zróżnicowane tematycznie i formalnie – mają jednak część wspólną. Tym, co je łączy, jest poszukująca postawa artysty oraz chęć zobrazowania
właśnie różnorodności sposobów widzenia, jaką dysponuje Szlapa.
Fotografie z cykli: „Lux in Tenebris”, „Punkt widokowy”, „Widoki z miasta we mnie”,
„Widziadła”, a także kadry pojedyncze – wszystkie prezentowane prace są odmiennymi stanami widzenia Krzysztofa Szlapy – ilustrują jego przeżycia, wewnętrzne odczucia, zachwyty, pytania,
komentarze i wizje. Wizyjność fotograficznych prac Szlapy jest znacząca. Podobnie jak bohater filmu „Odmienne stany świadomości” (Ken Russell, 1980), artysta zanurza się w swoje wizje – staje się ich częścią, a nie wyłącznie obserwatorem. Fotograficzny proces twórczy jest niczym performans, sztuka
do odegrania, w której Szlapa jest artystą totalnym. Jego życie napędza ciągła ciekawość tworzenia i odkrywania coraz to nowych obrazów. Mam nadzieję, że ta ciekawość nigdy artysty nie opuści
i kolejne jego dzieła przybliżą go do realizacji pewnego, postawionego już dawno zamierzenia. Jest to zamierzenie z kategorii ambitniejszych twórczych zamysłów. Krzysztof Szlapa pragnie
w przyszłości zorganizować wystawę, która zostanie odebrana przez widza jako ekspozycja wielu autorów. Patrzę w tej chwili na wystawę „Stany widzenia” i wydaje mi się, że coraz bliżej jest mu do realizacji tego planu – mimo wszystko dostrzegam jednak odcisk palca artysty we wszystkich prezentowanych pracach. Zapraszam więc Państwa na wystawę zbiorową, autorstwa jednego artysty.
Kamil Myszkowski
kurator wystawy
Krzysztof Szlapa urodził się w 1987 r. w Katowicach. Artysta fotografik. Autor wystaw indywidualnych i uczestnik wystaw zbiorowych, kurator w Galerii Pustej cd. w Jaworznie oraz w galerii ZA SZYBĄ w Katowicach, sekretarz Związku Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski, uczestnik Szkoły Widzenia oraz Grupy 999, stypendysta Marszałka Województwa Śląskiego w dziedzinie kultury, laureat nagrody dla młodego twórcy imienia Anny Chojnackiej, organizator warsztatów fotograficznych dla dzieci, młodzieży i dorosłych – we współpracy z różnymi instytucjami (Muzeum Śląskie, Muzeum Historii Katowic, Uniwersytet Śląski, Galeria Sztuki Współczesnej BWA Katowice) – oraz autorskich spotkań. Prowadzi dyskusyjne spotkania Herbata i Fotografia w duecie z Kamilem Myszkowskim. Od urodzenia mieszka w Katowicach. Wystawy: Widokówki z miasta we mnie (2009), W zasięgu wzroku, Pamiętnik (2013), Widzenie natury – natura widzenia, Dom kultury (2014), Zapis czasu, Handmade, Ustąp mi słońca (2015), Klucz drzew, Refleksje, Punkt widokowy, Widziadła (2016) Dendrofile, Lux in Tenebris (2017).
————————————————————————-
Podczas tegorocznej Nocy Muzeów 19 maja 2018 roku zapraszamy do zwiedzania wystawy Josef Moucha “Do woja marsz” w Galerii Katowice ZPAF Okręg Śląski. Galeria bezie czynna w godz. od 17.00 do 22.00.
Zparaszamy również do Muzeum Historii Katowic, gdzie w w Dziale Teatralno-Filmowym MHK mieszczącym się w Katowicach przy ul. Kopernika 11 można oglądać zbiorową wystawę fotografii członków Okręgu Śląskiego ZPAF „METROPOLIA”
————————————————————————-
Zapraszamy na kolejne spotkanie z cyklu „Herbata i Fotografia”, które odbędzie się już w najbliższy czwartek, 17 maja o godzinie 17:30 w Galerii Katowice.
Na początku spotkania omówimy aktualnie prezentowaną wystawę Josefa Mouchy „Do woja marsz”.
Głównym tematem spotkania będzie „Fotografowanie jako uśmiercanie”. W swojej prezentacji zagadnienie przybliży Kamil Myszkowski. Będzie to kolejne wystąpienie z cyklu, inspirowane książką Bernda Stieglera pt. „Obrazy fotografii. Album metafor fotograficznych”.
Zadanie publiczne jest współfinansowane z budżetu Miasta Katowice.
Partnerem spotkań „Herbata i Fotografia” jest firma Oxalis Polska, której sklep z herbatą i kawą mieści się w Katowicach przy ulicy 3 Maja 19. Na najbliższym spotkaniu zapoznamy się ze smakiem herbat z „najwyższej półki” — Darjeeling.
Spotkanie prowadzą Krzysztof Szlapa i Kamil Myszkowski
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski oraz Muzeum Historii Katowic zapraszają 10 maja 2018 roku o godz. 17.00 na wernisaż zbiorowej wystawy fotografii “METROPOLIA”
Wernisaż odbędzie się w Dziale Teatralno-Filmowym MHK mieszczącym się w Katowicach przy ul. Kopernika 11. Wystawę można oglądać do 17 czerwca 2018 roku.
Na ekspozycji zaprezentowano jedynie niewielką część bogatego materiału nadesłanego przez 11 fotografików – uczestników projektu.
Autorzy fotografii: Antoni Kreis, Krzysztof Lisiak, Arkadiusz Ławrywianiec, Beata Mendrek, Halina Morcinek, Kamil Myszkowski, Piotr Oleś, Krzysztof Paliński, Zbigniew Podsiadło, Krzysztof Szlapa, Janusz Wojcieszak.
W dniu 1 lipca 2017 roku, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, podpisano w Katowicach dokumenty o utworzenie na obszarze województwa śląskiego związku metropolitarnego. Związek, w którego skład weszło 41 gmin, przyjął nazwę Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
Pomysł zorganizowania wystawy Metropolia, wysunięty przez dyrektora Muzeum Historii Katowic, chętnie i szybko został podjęty przez fotografików naszego regionu. Artyści Śląskiego Okręgu ZPAF przystąpili zatem do utrwalenia na fotografii miejsc najciekawszych lub najbardziej charakterystycznych w każdej z 41 tworzących Związek miejscowości. Temat ciekawy i jakże aktualny, służący – mamy nadzieję – lepszemu zaprezentowaniu, a więc i poznaniu regionu, sąsiadujących ze sobą miast i wsi.
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 4 maja 2018 roku o godz. 18.30 na wernisaż wystawy fotografii Josef Moucha “Do woja marsz”
Wernisaż odbędzie się w Galerii ZPAF Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądaċ do 31 maja 2018 w środy, czwartki i piątki w godzinach od 17.00 do 20.00. Podczas wernisażu odbędzie się promocja albumu Josef Moucha “Válka za studena”. Wystawę przygotował ZPAF Okręg Śląski i Instytut Twórczej Fotografii FPF Uniwersytetu Śląskiego w Opawie.
Słowo wstępne wygłosi kurator wystawy Arkadiusz Ławrywianiec. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy.
Wystawa fotograficzna i książka “Válka za studena” zostały ukształtowane z jednej strony przez sytuację w Czechosłowackiej Armii Ludowej, z drugiej przez realizm antysocjalistyczny. Wiele osób będących świadkami podobnych sytuacji w Polsce, będzie rozbawionych podczas oglądania obrazów, a może nawet będzie pamiętało nudę towarzysząca pobytowi w wojsku i nieprawdopodobnie dłużący się czas, który wyznaczał koniec służby wojskowej.
Josef Moucha, rocznik 1956, przeszedł obowiązkowe szkolenie wojskowe na lotnisku w Ostrawie trzydzieści sześć lat temu. Jako fotograf skorzystał z faktu, że wszyscy żołnierze chcieli wysłać do swoich bliskich swój wojskowy wizerunek. Jego fotografowanie było tajemnicą koszar. Od czasu do czasu zamieszczał zdjęcia na tablicy informacyjnej , pokazując współtowarzyszom jego autorski punkt widzenia na służbę wojskową. Jego zdjęcia przedstawiają absurdy życia za bramą koszar.
Słowo wstępne, książki fotograficznej “Válka za studena”, napisał Vladimir Birgus: „Jest to wielowarstwowe widzenie służby wojskowej w czasie “normalizacji” wdrożonej przez Gustava Husaka,” jak pisze dalej Vladimir Birgus, „który swoją jakością, zasięgiem i autentycznością nie ma odpowiednika pośród czeskiej dokumentalnej fotografii. Jego znaczenie podkreśla czas, który minął od realizacji projektu. Nie jet to tylko fotograficzny pamiętnik przymusowo wcielonego do armii artysty fotografika, ale także dokument czasu przedstawiający konflikt pomiędzy jednostką a totalitaryzmem.”
Inspiracją dla publikacji Josefa Mouchy stał się album Zdenka Tmeja “Abeceda duševního prázdna” przedstawiający przymusowego robotnika we Wrocławiu, wydany zaraz po wojnie. Obie publikacje łączy intymność wewnętrznego widzenia: świadectwo osób bezpośrednio dotkniętych wydarzeniami wydaje się być trafniejsze od obiektywnego spojrzenia reportera przychodzącego z zewnątrz. Autor nie fotografował tylko dla siebie. Josef Moucha świadomie stworzył dokument dla przyszłych pokoleń.
————————————————————————-
————————————————————————-
Niezwykle miło jest nam poinformować, że nasz kolega Krzysztof Gołuch został laureatem I miejsca w konkursie Śląska Fotografia Prasowa za rok 2017. Krzysztof Gołuch wygrał konkurs zestawem sześciu zdjęć pt. “W pracy” zrealizowanym w Zakładzie Aktywności Zawodowej św. Marcina, który jest miejscem, gdzie osoby niepełnosprawne mogą rozwijać swoje umiejętności zawodowe pod opieką specjalistów.
Gratulujemy!
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 5 kwietnia 2018 roku o godz 18.30 na wernisaż wystawy fotografii Krzysztof Gołuch „Co siódmy”. Wernisaż odbędzie się w Galerii Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądać w środy, czwartki i piątki w godzinach od 17.00 do 20.00 do 30 kwietnia 2018. Słowo wstępne wygłosi kurator wystawy Michał Szalast.
Krzysztof Gołuch
Mieszka i pracuje w Knurowie. Absolwent Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Akademii Humanistyczno-Technicznej w Bielsku Białej oraz Instytutu Kreatywnej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie (Czechy). Obecnie student studiów doktoranckich na tejże uczelni. Zajmuje się fotografią dokumentalną, której głównym tematem jest człowiek. Dwukrotny stypendysta Marszałka Województwa Śląskiego w dziedzinie kultury. Zdjęcia Krzysztofa Gołuch znajdują się w zbiorach Muzeum Śląskiego, Muzeum Umeni w Ołomuńcu. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Autor albumu fotograficznego „Co siódmy”.
„Co siódmy” to intymna fotograficzna opowieść o zwyczajnych ludziach, takich jakich można spotkać codziennie na ulicy. Różnica w ich odmienności polega na tym, że poruszają się na wózku inwalidzkim lub wsparci o kule czy korzystając z pomocy innych. Jakie jest ich życie? Czy są Inni? Z czym się na co dzień zmagają? Co ich zasmuca? Z czego czerpią siłę do życia?
Na te i inne pytania możemy próbować szukać odpowiedzi podczas wystawy i promocji książki „Co siódmy” w Galerii ZPAF Katowice. Autor fotograf, dokumentalista Krzysztof Gołuch, przedstawia swoją wystawę, której towarzyszy prezentacja najnowszej książki „Co siódmy”.
Publikacja jest podsumowaniem kilkuletniej pracy fotograficznej autora, który dokumentował środowisko osób niepełnosprawnych na terenie Śląska. Czarno-białe fotografie przedstawiają inne niż zazwyczaj spojrzenie na zjawisko niepełnosprawności, w którym centrum fotograficznej idei jest człowiek, niezależnie od stanu zdrowia czy intelektu. Fotografie przedstawiają ludzi poddanych przez los ciężkiej próbie życiowej. Pomimo wielkiego obciążenia i trudów życia, ludzie ci starają się normalnie żyć. Na wystawie będzie prezentowanych 37 czarno-białych fotografii, które powstały w latach 2002–2015.
Podczas wernisażu odbędzie się promocja albumu Krzysztof Gołuch „Co siódmy”.
Niektóre badania wskazują, że co siódmy obywatel Polski jest osobą niepełnosprawną.
Co siódmy1 z nas jest niepełnosprawny.
Czyli jaki?
Taki, jakim nie chcielibyśmy być?
Jakim na szczęście nie jesteśmy?
Skazany na obecność innych. Tych, którzy poprowadzą, nakarmią, ubiorą, ogrzeją…?
Co innym, ten niepełnosprawny, może dać w zamian za pomoc?
Siebie?
Niepełnosprawność nie jest kwestią wyboru. Decyduje los, który naznaczy nas niepełnosprawnością poprzez wypadek, chorobę czy starość… Przecież los mógł wskazać sześciu innych. Tych, którzy byli przed lub po siódmym, ale zatrzymał się na Nas.
Od tej chwili będziemy jeść, pić, oddychać, budzić się i zasypiać dzięki tym, którzy nam to umożliwią. Bez nich musielibyśmy być doskonali i samowystarczalni. Tacy przecież nie będziemy jako niepełnosprawni.
Los nie da nam takimi być, włoży nam w rękę cudzą dłoń i zażąda, by się na niej wesprzeć. Zaszantażuje nas, że jeśli nie ona, to nie przetrwamy. Chwycimy ją i od tej pory nauczymy się bliskości. Z przeszkadzaniem innym, z byciem ciężarem, z zabieraniem czasu.
Podobno niepełnosprawni są samotni? Nieprawda!
Samotni nie przetrwaliby!
Jak myślisz – co siódmy – jest wybrany czy skazany, bliski czy samotny.…?
Czy sześciu potrzebuje siódmego?
Czy siódmy potrzebuje sześciu?
Michał Szalast
1 Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) osoba niepełnosprawna to taka, która nie może samodziel¬nie, częściowo lub całkowicie zapewnić sobie możliwości normalnego życia indywidualnego i społecz¬nego na skutek wrodzonego lub nabytego upośledzenia sprawności fizycznej lub psychicznej [żródło: Wikipedia].
————————————————————————-
Zapraszamy na kolejne spotkanie z cyklu „Herbata i Fotografia”, które odbędzie się już w najbliższy czwartek, 15 marca 2018 o godzinie 17:30 w Galerii Katowice. Na spotkaniu porozmawiamy o aktualnej wystawie prezentowanej w galerii – Václav Podestát „Wtedy i Teraz / Then and Now”. Chętne osoby będą mogły zakupić wydawnictwa albumowe czeskich autorów (Václav Podestát, Vladímir Birgus, Josef Moucha, David Macháč i inni).
Nowością podczas spotkania będzie element warsztatu (prosimy o zabranie aparatów fotograficznych z funkcją makro).
Partnerem spotkań „Herbata i Fotografia” jest firma Oxalis Polska, której sklep z herbatą i kawą mieści się w Katowicach przy ulicy 3 Maja 19. W trakcie spotkania Paweł Winiarski opowie o widowiskowych herbatach „kwitnących”.
Do zobaczenia!
Spotkanie prowadzą jak zwykle: Kamil Myszkowski i Krzysztof Szlapa
————————————————————————-
Z głębokim żalem informujemy, iż dnia 04.03.2018 roku zmarł nasz kolega Mieczysław Wielomski.
Ceremonia żałobna za śp. Mieczysława Wielomskiego, odprawiona zostanie w Kaplicy Cmentarza Miejskiego w Czechowicach-Dziedzicach w dniu 8 marca o godz. 12:45.
Mieczysław Wielomski — (ur. 1948 r.) artysta fotografik, twórca legendarnych już formacji fotograficznych Kron, Hard czy Landskapiści, które w znaczący sposób wpisały się w historię polskiej fotografii poprzez kreowanie nowej estetyki obrazu fotograficznego. Członek ZPAF. Otrzymał liczne nagrody i wyróżnienia na konkursach fotograficznych w kraju i zagranicą w tym tytuł Autora Roku, nagrodę Ministra Kultury RP, Ministra Kultury Rosji, Królewskiego Towarzystwa Fotograficznego, Sinar Award. Prace Mieczysława Wielomskiego prezentowane były w najważniejszych galeriach m.in w Zachęcie. Współreprezentował polską fotografię na festiwalach polskiej kultury w kilkunastu krajach Europy, Azji i Afryki. Kilkadziesiąt prac znajduje się w prywatnych kolekcjach, głownie niemieckich a kilkaset drukowanych było w kalendarzach czy albumach. Przenosił na grunt polskiej fotografii zasady i idee fotografii piktorialnej w jej odmianie modern czyli obraz fotograficzny jest kreowany cyfrowo oczywiście zgodnie z duchem i ideą piktorializmu.
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 6 marca 2018 roku o godz 18.30 na wernisaż wystawy fotografii Václav Podestát „Wtedy i Teraz / Tehdy a teď/ Then and Now”. Wernisaż odbędzie się w Galerii Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądać w środy, czwartki i piątki w godzinach od 17.00 do 20.00 do 30 marca 2018. Słowo wstępne wygłoszą: kurator wystawy Vladimir Birgus oraz Jiří Siostrzonek.
Václav Podestát
„Wtedy i Teraz / Tehdy a teď/ Then and Now”
Wystawę przygotował ZPAF Okręg Śląski i Instytut Twórczej Fotografii FPF Uniwersytetu Śląskiego w Opawie.
Wystawa autorska docenta Instytutu Twórczej Fotografii FPF Uniwersytetu Śląskiego w Opawie przedstawia wybór jego dotychczasowej twórczości w kierunku subiektywnego dokumentu. Václav Podestát, czołowy czeski fotograf dokumentalny i absolwent wydziału fotografii na FAMU w Pradze, polega na odbiorcy; na jego chęci wczucia się w nastrój zdjęć, chęci współpracy przy odszyfrowywaniu symbolicznych znaczeń fotografii, postrzeganiu drobnych szczegółów, odnajdywaniu kontrastów i analogii różnych motywów.
Autor nie podaje jasnych instrukcji, w jaki sposób jego fotografie powinny być odbierane.
Prawie za każdym razem promieniuje z nich nostalgia i delikatny smutek.
Zwykle, głównym motywem jego zdjęć jest człowiek.
Choć wiele ujęć nie ukazuje tego wprost, często prezentują one postać wyłączoną z hałasującego tłumu wokół niej, zagłębiającą się w sobie.
Celem Podestáta nie jest geograficzny czy socjologiczny dokument przedstawiający konkretne środowisko, jednak wszędzie poszukuje on podobnych metaforycznie reprezentacji swoich własnych uczuć i przeżyć wizualnych. Fotografie wyróżniają się nietypową obrazowością, daleką od tradycyjnych schematów kompozycji. Główne znaczenie bywa ukryte w podtekście, który jest otwarty na różne interpretacje. Nowy wymiar w ostatnich latach twórczości Podestáta wnosi przemyślane użycie koloru, które jeszcze bardziej oddala go od tradycyjnego dokumentu. Autor podejmuje też próbę wizualnej gry z wyobraźnią widza.
Na wystawie Václava Podestáta przedstawione są nie tylko czarno-białe fotografie (z długoletniego cyklu „Ludzie”, nad którym pracował od połowy lat 80-tych XX wieku), ale również coraz częściej tworzone zdjęcia kolorowe (powstające od roku 2005 w cyklu „Historie prywatne”).
Wystawę uzupełnia książka „Z aniołem pośród tłumu” wydawnictwa KANT, która zawiera kolekcję prac Václava Podestáta z ostatniego ćwierćwiecza. Pomimo tego, że wiele fotografii ukazuje osamotnione jednostki odizolowane od tłumu i zgiełku otaczających miast i zanurzających się w swoich wnętrzach, na ogół odzwierciedlają one cytat Antoine’a de Saint-Exupery’ego, rozpoczynający rzeczoną książkę: „Człowiek odczuwa tylko taki świat, jaki nosi w sobie”.
Vladimír Birgus
Václav Podestát
Urodzony 22. maja 1960 w Kralowicach
Studiował na Instytucie Fotografii Twórczej Związku Czeskich Fotografów w Pradze (1985–1988), kierunek Fotografia na FAMU w Pradze (1989–1994),
1992 staż na Nottingham Polytechnic.
Jest pedagogiem Instytutu Twórczej Fotografii wydziału Filozoficzno-Przyrodniczego Uniwersytetu Śląskiego w Opawie (1998 – 2018). Od roku 2013 jako docent. Fotografuje od roku 1978. Obok własnej twórczości dokumentarnej (sesje „Życie bez snów”, „Ludzie”, „Historie prywatne” i inne) udziela się jako kurator wystaw dla muzeum i galerii północnego Pilzna w Marianskiej Tynicy (wystawy: Jiří Hanke, Jindřich Štreit, Emila Medková, Olbram Zoubek, siostry Válove, Věra Janoušková, Adolf Born, Oldřich Kulhánek, Miroslav Chlupáč i inne).
Interesuje się krytyką fotografii i publicystyką.
Podczas wernisażu odbędzie się promocja albumu Václav Podestát “S andělem uprostřed davu / With an angel in the midst of the crowd”.
Opisując zdjęcia Vaclava Podestata tak na prawdę przedstawiamy jego osobę. W albumie „S andelem uprostred davu” staje przed nami człowiek wrażliwy, pełen nostalgii i melancholii, z którego zdjęć emanuje spokój. Artysta, który nie chce dostrzegać banalności i oczywistości w otaczającym go świecie. W zamian znajduje w nim inny, własny wymiar pełen tajemnic i ukrytych znaczeń. Po lekturze „ S andelem uprostred davu” ulica nie jest już dla nas tym samym. Nie chodzi tu tylko o to, że zmieniają się pory dnia, światło lub pogoda ale głównie z powodu przemiany, która nastąpiła w nas. Jesteśmy bardziej czuli na cienie a towarzyszy temu przeczucie, że i my potrafimy już dostrzec anioła pośród tłumu.
Michał Szalast
Serdecznie zapraszamy.
————————————————————————-
Serdecznie zapraszamy na kolejne spotkanie z cyklu „Herbata i Fotografia”,
które odbędzie się już w najbliższy czwartek, 15 lutego o godzinie 17:30 w
Galerii Katowice. Podczas spotkania podyskutujemy o aktualnej wystawie,
prezentowanej w Galerii – tym razem jest to ekspozycja Michała Cały „Śląsk i
Zagłębie 2004–2014”. W programie także spotkanie z Katarzyną Stolarską –
mistrzynią słowa, która opowie o tym, jak fotografia inspiruje jej twórczość
literacką.
Partnerem spotkań „Herbata i Fotografia” jest firma Oxalis Polska, której
sklep z herbatą i kawą mieści się w Katowicach przy ulicy 3 Maja 19. W trakcie
spotkania Paweł Winiarski opowie o herbatach kolorowych – mieszanych, których
wspólnie spróbujemy.
Do zobaczenia!
Spotkanie prowadzą jak zwykle: Kamil Myszkowski i Krzysztof Szlapa
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 7 lutego 2018 roku o godz 18.30 na wernisaż wystawy fotografii Michał Cała “Śląsk i Zagłębie 2004–2014”. Wernisaż odbędzie się w Galerii Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądać w środy, czwartki i piątki w godzinach od 17.00 do 20.00 do 2 marca 2018. Wstęp wolny.
Michał Cała urodził się w 1948 roku w Toruniu. Po zakończeniu studiów na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa zamieszkał w Tychach i w latach 1978–1992 poświęcił się fotografowaniu śląskiego krajobrazu. W efekcie tej pracy powstał najważniejszy w jego dorobku cykl czarno-białych fotografii “Śląsk”. Autor był szczególnie zainteresowany, starymi hutami, kopalniami, osiedlami robotniczymi i ludźmi tam mieszkającymi
W latach 2004–2014 autor wrócił do tego tematu, zastając na Śląsku i w Zagłębiu przestarzały przemysł w trakcie rozbiórki, oraz bezrobotnych mieszkańców osiedli robotniczych.
W latach 70-tych Michał Cała był współtwórcą Tyskiego Klubu Fotograficznego „KRON”, a od roku 1983 jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Obecnie mieszka w Bielsku-Białej.
W 2007 roku Michał Cała wziął udział w wystawie prezentującej 100 najważniejszych polskich fotografów w XX wieku: „Polska fotografia w XX wieku” Warszawa, Pałac Kultury i Nauki.
Zdjęcia ze śląskiego cyklu znalazły także uznanie za granicą. W 2017 roku autor został jednym z laureatów festiwalu w Belfaście, jego zdjęcia były także pokazane na wystawie w MMX Gallery w Londynie, a w marcu 2018 będą eksponowane w Blue Sky Gallery w Portland w Stanach Zjednoczonych.
“KRES PEWNEGO ŚWIATA”
Trzydzieści lat temu Michał Cała zasłynął cyklem zdjęć pokazujących przemysłowy Śląsk: monumentalizm i surowe piękno kopalnianych hałd i dymiących kominów hut i fabryk, a także życie familoków w ich cieniu. Tamte czarno-białe obrazy weszły do kanonu sztuki, zna je każdy koneser fotografii artystycznej.
I oto po latach oglądamy kolejny cykl “śląskich” zdjęć Michała Cały. Zdjęć dramatycznych – bo to obrazy znikającego świata. To artystyczna dokumentacja dawnego śląskiego przemysłu w stanie rozbiórki.
Ktoś mógłby powiedzieć: destrukcja jest malownicza, fascynuje, jej fotografowanie jest modne. Ale kiedy mamy w pamięci zdjęcia Michała Cały sprzed trzydziestu lat – odczytujemy w tym nowym cyklu znacznie więcej, niż tylko wybór tematu podyktowany poszukiwaniami ciekawej, brutalistycznej estetyki. Spostrzegamy w nich nie tyle drapieżność, co smutek. Te świetnie fotografowane czarno-białe obrazy – to pożegnanie artysty ze światem, który przez tyle lat z wielką wrażliwością dokumentował, zafascynowany jego surowym pięknem.
Kończy się oto pewna epoka – potężnego, tradycyjnego przemysłu śląskiego. Wygaszono wielkie piece starych hut, zatrzymano linie produkcyjne walcowni, odlewni, cementowni. Kruszeją mury starych hal fabrycznych, sterczą obnażone szkielety ich stalowych konstrukcji. Zapewne tak musiało być, takie są konsekwencje zmian gospodarczych. Świat się zmienia, nic nie stoi w miejscu. Niby to oczywiste. Ale jednak oglądając fotograficzne obrazy umierających fabrycznych hal odczuwamy żal, bo giną oto znaki szczególne śląskiego krajobrazu. Śląski świat nie będzie już taki sam.
Michał Cała utrwalił moment styku przeszłości z przyszłością. Mistrzowsko wydobył dramatyzm krajobrazu znaczonego destrukcją. Zdecydował się na fotografię czarno-białą – bo jak pokazać w pełnym kolorze odchodzenie w niebyt?
Część przedstawionego cyklu to zdjęcia starych, patronackich osiedli robotniczych. Tu jeszcze jest życie, ale wyciszone, bez dawnej intensywności. Niektóre z tych osiedli mają swoją szansę w rewitalizacji. Ile z nich ocaleje?
Zauważmy, że oglądając te zdjęcia świata przeszłego pytamy stale o przyszłość. Wywołanie takich refleksji to siła fotografii Cały.
Maria Lipok-Bierwiaczonek
————————————————————————-
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza 03 stycznia 2018 roku o godz 18.30 na wernisaż wystawy fotografii “Rozpad odbicia” nowo przyjętych członków Okręgu Śląskiego ZPAF Krzysztofa Palińskiego i Kamila Myszkowskiego. Wernisaż odbędzie się w Galerii Katowice mieszczącej się w Katowicach przy ul. Św. Jana 10 (II piętro). Wystawę można oglądać w środy, czwartki i piątki w godzinach od 17.00 do 20.00 do końca stycznia 2018. Wstęp wolny
Krzysztof Paliński, artysta fotografik, członek Związku Polskich Artystów Fotografików, Okręg Śląski. (nr. legitymacji 1186), członek Zarządu ZPAF w latach 2017 – 2020. Nauczyciel, wykładowca, filmowiec niezależny związany z Ruchem Kina Nieprofesjonalnego na Górnym Śląsku. Od dziecka związany z życiem kulturalnym rodzinnego miasta Chorzowa, wychowanek koła rzeźby Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Dąbrowskiego w Chorzowie. Absolwent kierunku Fotografia i Multimedia na Wydziale Grafiki i Sztuki Mediów Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu oraz kierunku Pedagogika na Wydziale Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Zawodowo związany ze szkolnictwem, nauczyciel w Liceum Plastycznym w Gliwicach oraz w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Chorzowie. Instruktor Młodzieżowego Klubu Filmowego „WIATRAK”, przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Chorzowie. Autor wystaw: „01:24:00”, „Śladami Śląskiego Kina Amatorskiego”, „Świat nieodkrywany”, „Ja, Jezus z Chorzowa”, „Ubi Sunt” oraz filmów dokumentalnych: „Kilka chwil”, „Tacy byliśmy”. Współtwórca cyklu filmów dokumentalnych poświęconych historii Śląskiego Kina Amatorskiego.
„Marność”
„Taki już los ludzkich rodów jak losy nietrwałych liści -
jedne na ziemię wiatr zrzuca liście, a inne wydaje
rozkwitający las, kiedy zbliża się pora wiosenna.
Z rodem człowieczym to samo: jeden rozkwita, a drugi pada.”
Homer, Iliada (Pieśń VI).
Przedstawiam Państwu trzy zestawy fotografii, utrzymanych w nieco odmiennej wobec siebie konwencji, a jednak połączonych wspólnym elementem. Tym elementem jest moja fascynacja tematem przemijania w sztuce. Motyw przemijania przewija się w sztuce bardzo często i od bardzo dawna. Bardzo daleko sięga również semantyka słowa Vanitas, bo aż do księgi Koheleta, będąc jednocześnie myślą przewodnią owej księgi: „Vanitas vanitatum et omnia vanitas – Marność nad marnościami i wszystko marność (Koh 1,2 BT). Vanitas należy do bardzo ważnych motywów religijno- artystycznych w sztuce, bardzo często przedstawiany w postaci martwych natur, np. w malarstwie, uświadamiając odbiorcy kruchość życia, a także krótki czas jaki przyszło nam tu spędzić.
Pierwszy z przedstawionych zestawów „Ja, Jezus z Chorzowa” to próby poszukiwania Chrystusa. Podjąłem poszukiwania w połączeniu brudnego, odrapanego świata, świata pełnego „krzyków”, wulgaryzmów, wyznań ludzi względem innych osób, czy symboli z moim wewnętrznym światem, cierpieniem, żalem, modlitwą, przegraną ze światem zewnętrznym (właśnie tym brudnym odrapanym etc.). W drugim zestawie „Ubi Sunt” nawiązuję do skrótu łacińskiego pytania retorycznego Ubisunt qui ante nos fuerunt? („Gdzie są ci, którzy byli przed nami?”) używany na określenie literackiego motywu przemijania, marności świata i tęsknoty za przeszłością obecnego szczególnie w europejskiej poezji średniowiecznej. W tych fotografiach ukazuję marność życia poprzez znikanie (wychodzenie) postaci (członków najbliższej rodziny) z obrazów. Z kolei zestaw „Świat nieodkrywany” to zapis przestrzeni postindustrialnej Górnego Śląska (głównie miast Świętochłowic i Chorzowa), którego głównym celem jest ukazanie świata takiego, jakim ukazuje się nam każdego dnia. „Świat nieodkrywany” to zapis tego, co widzimy na co dzień, a co niejednokrotnie umyka naszej świadomości.
Krzysztof Paliński
Kamil Myszkowski – Artysta fotografik, twórca instalacji i wideo, kolekcjoner fotografii i starych negatywów, kurator wystaw fotograficznych i historycznych. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski. Uczestniczy także w działaniach jaworznickiej Szkoły Widzenia oraz Grupy 999. Prowadzi warsztaty fotograficzne, współpracując z różnymi instytucjami. Jest autorem wystaw indywidualnych (m.in. „Trzecie oko”, „Krótka opowieść o taśmie filmowej”, „Nie jestem tą samą rzeką”, „Fotosynteza”, „Odwrócona Biblioteka”, „W przeczekaniu”, Projekt „Twarzysze”), a także uczestnikiem wystaw zbiorowych. Jego prace znajdują się w zbiorach Pałacu Schoena – Muzeum w Sosnowcu i kolekcjach prywatnych.
www.kamilmyszkowski.wordpress.com
Między labiryntem a lustrem
Prace, które prezentuję podczas wystawy ROZPAD ODBICIA, zamykają się w dwóch obszarach mojego fotograficznego zainteresowania – autoportrecie (który traktuję jak lustro) oraz motywie labiryntu (przejawiającym się również w formie archiwum). Z pozoru wydaje się, że autoportret i labirynt to tematy niemożliwe do połączenia, dostrzegam jednak w tym zestawieniu ukryty sens.
Autoportret pozwala mi dokonywać swoistego fotograficznego badania na samym sobie. Stawiam się w różnych sytuacjach, badam przestrzeń poprzez własną osobę. Autoportret jest dla mnie również sposobem analizowania pewnej przemiany, jaka na co dzień dokonuje się we mnie. Nie chodzi jednak o przemianę zewnętrzną, bo tak naprawdę ma ona najmniejsze znaczenie – tworząc autoportrety skupiam się na swoim wnętrzu, stanie ducha, sposobie myślenia o samym sobie. Autoportrety są dla mnie szczególnym odbiciem, które nie zawsze musi być wierne, ale które daje mi możliwość zamknięcia pewnych spraw.
Motyw labiryntu fascynuje mnie od lat, jednak tak naprawdę dopiero w tym momencie fotograficznej drogi zaczynam go mocniej odkrywać. Z labiryntem zazwyczaj wiąże się jakaś tajemnica. Labirynt wymaga obrania jakiejś ścieżki, drogi dotarcia do celu. Dlatego też labirynt ma w mojej opinii wiele wspólnego z archiwum, w którym badacz może zagubić się w ścieżkach licznych historii. Układ archiwum i gromadzonych w nim treści przywodzi na myśl zawiłe korytarze.
Labirynt ma dla mnie jeszcze jedno znaczenie – przechodzenie przez labirynt jest symbolem odbywania podróży po własnym wnętrzu. Ta budowla ma podróż utrudniać, odsuwać od wyznaczonego celu, spowalniać marsz. Jednak po jej przebyciu sukces można traktować podwójnie – jako sprostanie trudowi labiryntu i jako przejście wewnętrznej ścieżki poznania.
Podczas wystawy chcę zaprezentować prace będące cyklami, bądź fragmentami cykli z lat 2015–2017. Najwcześniejsze fotografie to zestaw cyjanotypii pod tytułem „Odwrócona biblioteka”, które powstały w 2015 roku. Na ekspozycję składają się również prace z wystawy „Nie jestem tą samą rzeką” (2016 rok) oraz najnowsze z 2017 roku – kadr z cyklu „Trzecie Oko”, cztery fotografie z zestawu „Krótka opowieść o taśmie filmowej”. Premierowo zaprezentuję także pracę pod tytułem „Meandry”, która nawiązuje do labiryntu, objawiającego się w samej materii fotograficznej.
Kamil Myszkowski