XXVIII Międzynarodowy Konkurs Cyfrowej Fotokreacji „CYBERFOTO 2025” wyniki

Częs­to­chowa, 04.04.2025

PROTOKÓŁ
z rozstrzyg­nię­cia XXVIII Między­nar­o­dowego Konkur­su Cyfrowej Fotokreacji CYBERFOTO 2025

W dniu 04.04.2025 w Region­al­nym Ośrod­ku Kul­tu­ry w Częs­to­chowie odbyło się posiedze­nie Jury XXVIII Między­nar­o­dowego Konkur­su Cyfrowej Fotokreacji CYBERFOTO 2025.
Jury w składzie:
prze­wod­niczą­cy: dr Krzysztof Jurec­ki, kry­tyk i his­to­ryk sztu­ki, członek hon­orowy ZPAF, dziekan ds. nau­ki Akademii Human­isty­czno-Eko­nom­icznej w Łodzi
członkowie:
Mał­gorza­ta Dołows­ka – prezes Fotok­lubu RP, AFRPZDFP
Krzysztof Muskals­ki — artys­ta-fotografik, członek ZPAF, AFRP , EFIAP/p, EPSA
Sła­womir Jodłows­ki – artys­ta-fotografik, członek ZPAF, Okręg Śląski
Region­al­ny Ośrodek Kul­tu­ry w Częstochowie
Na konkurs nadesłano 147 prac 32 autorów. Do wys­tawy zakwalifikowano
90 prac 32 autorów . Jury postanow­iło przyz­nać następu­jące nagrody:

I nagro­da w wysokoś­ci 2500 zł dla Pauliny Tarary z Katow­ic za prace z cyk­lu Parada­j­ka 0–70, Parada­j­ka 0–777
II nagro­da w wysokoś­ci 1500 zł dla Radosława Wróbla z Wrocław­ia za prace #flo Wer i #resisytISH
funda­tor nagrody — Starost­wo Powia­towe w Częstochowie
III nagro­da w wysokoś­ci 800 zł dla Ewy Surowiec z Alek­sandrowa Łódzkiego za prace Mutac­je 2, Mutac­je 3
funda­tor nagrody – Optikom-bis
Wyróżnienia w wysokoś­ci 400 zł otrzymali:
I Wyróżnie­nie – Karoli­na Ruszel z Tarnowa za zestaw prac pt. Sny
II Wyróżnie­nie — Euge­niusz Nurzyńs­ki z Gdańs­ka za prace pt. Via Dolorosa I, Via Dolorosa III
III Wyróżnie­nie – Pauli­na Staw­iar­czyk za pracę pt. Portre­ty moich przyjaciół

Nagrody są finan­sowane z budże­tu samorzą­du wojew­ództ­wa śląskiego
z wyjątkiem II nagrody której funda­torem jest Starost­wo Powiatowe
w Częs­to­chowie i III nagrody, którą ufun­dowała Fir­ma OPTIKOM-BIS
Nagrodę Spec­jal­ną Dyrek­to­ra Region­al­nego Ośrod­ka Kul­tu­ry w Częstochowie
w wysokoś­ci 700 zł. otrzy­mała Gabriela Kurny­ta za pracę 166 km
Nagrodę hon­orową artysty-fotografi­ka Sła­womi­ra Jodłowskiego otrzy­mał Woj­ciech Jachyra za dwie prace Koni­unkc­ja sfer
Nagrodę hon­orową kry­ty­ka sztu­ki, Krzyszto­fa Jureck­iego otrzy­mała Marzena Kolarz za dwie prace Osacze­nie 1–3
Nagrodę hon­orową Preze­sa Fotok­lubu RP Mał­gorzaty Dołowskiej otrzy­mał Jan Zych za cykl 11 prac
Nagrodę hon­orową artysty-fotografi­ka Krzyszto­fa Muskalskiego otrzy­mał Janusz Woj­cieszak za prace: Sny o Pod­la­siu – znika­jące plo­ty, Sny o Pod­la­siu – kraina okien i okiennic

Krzysztof Jurec­ki

Co wyni­ka z konkur­su Cyber­fo­to? Stan na rok 2025

Nauczyliśmy się żyć ze sztuczną inteligencją, także w zakre­sie fotografii, w tym tej o charak­terze artysty­cznym lub postar­tysty­czny­mi. Minął pier­wszy szok. Sce­na pub­licz­na podzieliła się na zwolen­ników i prze­ci­wników. Czym innym jest jed­nak wejś­cie AI do gospo­dar­ki, medy­cyny, wojskowoś­ci, a czym innym do sztuk wiz­ual­nych i nauk human­isty­cznych. Oczy­wiś­cie to dopiero początek zmi­an i trud­no wyrokować do czego one prowadzą. Bard­zo różne mogą być tu rozwiąza­nia i efekty.
Nagrody

I miejsce. Zmi­ana struk­tu­ry, czyli jak ukryć relacje?
Prace Pauliny Tarary są zaskaku­jące, w pozy­ty­wnym sen­sie tego słowa, i to pod kilko­ma wzglę­da­mi. W niety­powy sposób grafizu­ją, odreal­ni­a­ją dwa portre­ty: męs­ki i kobiecy. Nada­ją im ciem­nej gamy, demo­nizu­jąc po częś­ci zgrafi­zowaną struk­turę, która jak tomo­grafia kom­put­erowa daje więk­szy obszar infor­ma­cji o przed­staw­ionym obra­zie. To prace o posz­erza­niu naszej per­cepcji inspirowane są, jak sądzę, najnowszy­mi pro­gra­ma­mi czy bardziej ich efek­ta­mi jakie posi­a­da najnowsza medy­cy­na. Oczy­wiś­cie taki kierunek jest jak najbardziej pożą­dany, ponieważ otwiera nowe możli­woś­ci obra­zowa­nia. Ale są to prace, jak przy­puszczam, rozra­chunkowe, kry­ty­czne w relacji do męskoś­ci, która pozosta­je w związku z kobiecoś­cią. Kilka­naś­cie lat temu podob­ne eksplo­rac­je, ale w kolorze, wykon­ał Jan Sma­ga, co nie umniejsza tym bard­zo groteskowym zdję­ciom, dodatkowo wychodzą­cym poza typowy kadr, z niety­pową tem­atyką organów ludz­kich, atry­butów męskoś­ci i kobiecoś­ci oraz ksz­tałtów przy­pom­i­na­ją­cych je, np. pomi­dorów, które sugeru­ją również organy wewnętrze, a w ukry­ty sposób stały się tytułem po słowacku. Udało się artystce wywołać mroczny nas­trój i wyjść w portre­towa­niu bard­zo daleko od realizmu.
II miejsce. Czy pię­kno może być brzydotą?
Twór­c­zość post­mod­ernisty­cz­na kwes­t­ionu­je dawne znaczenia: filo­zoficzne, artysty­czne, este­ty­czne. Od lat 80. mamy przykłady stosowa­nia brzy­do­ty i dodawa­nia im atry­butów przy­należnych pięknu. Warto przy­pom­nieć książkę Umber­to Eco His­to­ria brzy­do­tyii, która dopeł­nia znacze­niem His­torię pięk­na tego samego auto­ra. Radosław Wró­bel jest znaną postacią w pol­skiej fotografii cyfrowej. Do nagrody wybral­iśmy dwie z czterech przysłanych prac. Są to: #flo Wer i #resisytISH. Szczegól­nie jed­na z nich, będą­ca anty­portretem, wyraża syg­nal­i­zowany przeze mnie prob­lem relacji brzy­do­ty do pięk­na i prze­ję­cia dystynkcji, które w sztuce klasy­cznej przy­należały jedynie pięknu, ponieważ brzy­do­ta utożsami­ana była ze złem i w związku z tym spy­chana na mar­gin­es służąc pokazy­wa­niu negaty­wnych emocji – bos­kich i ludzkich.

III miejsce. Struk­tu­ry palindromiczne
Ewa Surowiec reprezen­tu­je nową postawę artysty­czną, o której w ub. roku pisałem na łamach „Kwartal­ni­ka Fotografia”, pis­ma bard­zo potrzeb­ne­go w celu zdi­ag­no­zowa­nia stanu pol­skiej fotografii, której zagraża banal­iza­c­ja i pau­peryza­c­ja związane z nad­mi­arem mało znaczą­cych zjawisk. Cytu­ję: „Artys­t­ka reprezen­tu­je pode­jś­cie inter­me­di­alne, sytu­u­jące się pomiędzy gatunka­mi i tech­nika­mi, ale przy bard­zo dużej świado­moś­ci każdego z medium.”iii W Mutac­jach składane formy ciała kobiecego są jed­nocześnie abstrakcją lub sym­bol­iczną, wyobraże­niową for­mą cielesnoś­ci a nawet wywołu­ją sko­jarzenia doty­czące intym­nej sek­su­al­noś­ci. Oczy­wiś­cie tego rodza­ju twór­c­zość ist­ni­ała już w sur­re­al­izmie, potem stosował ją w grafice i fotoko­lażach w lat­ach 70. XX w. Roman Cieślewicz i dziś upraw­ia­ją twór­cy na całym świecie.

Trzy równorzędne wyróżnienia
Karoli­na Ruszel czyli oniryzm
Sen, przy­na­jm­niej od cza­sów sym­bol­iz­mu a potem sur­re­al­iz­mu i Man Raya, stał się nieustan­nym źródłem inspiracji. Insc­eni­zowane prace Reszel są zderze­niem dwóch sfer: cielesnego ciała ukazanego w cza­sie snu z sen­ny­mi zjawami/duchami, prag­ną­cy­mi przenikać przez ścianę. Widać tu śla­dy fas­cy­nacji twór­c­zoś­cią Jana Saud­ka, który wpły­wa na fotografię pol­ską przy­na­jm­niej od lat 90. XX w

Euge­niusz Nurzyńs­ki, jak być malarzem w obszarze między fotografią a grafiką?
Artys­ta od lat ekspery­men­tu­je z tek­sturą malarską tworząc w różnych manier­ach, naw­iązu­jąc do różnych epok i kon­wencji. Oczy­wiś­cie jest to przestrzeń zarez­er­wowana dla tych, którzy prag­ną wejść na teren trady­cji malarst­wa. Tym razem Nurzyńs­ki pod­jął tem­at religi­jny jakim jest Dro­ga krzyżowa przed­staw­iona w pod­niosłym nas­tro­ju. Chęt­nie oglą­dałbym te prace w bard­zo dużym for­ma­cie, ponieważ dzisiejsza fotografia kusi i wręcz wyma­ga mon­u­men­tal­nych wydruków.

Pauli­na Staw­iar­czyk, o poszuki­wa­niu nowej przestrzeni w pro­gramie 3D
Posługu­jąc się pop­u­larny­mi pro­gra­ma­mi graficzny­mi: Blender i Paint 3 D, sto­su­jąc nakładanie twarzy i rzeźb artys­t­ka uzyskała intere­su­jącą jakość wyróż­ni­a­jącą się skalowaniem i mon­u­men­tal­noś­cią form. Zaciera się grani­ca między portre­ta­mi a rzeźba­mi. Wszytko zgod­nie z logiką obrazu ponowoczes­nego sta­je się zwiewne, płynne, może nawet styp­i­zowane i przemi­ja­jące. Dąże­nie do hiper­re­al­iz­mu i trójwymi­arowej przestrzen­noś­ci jest ważnym aspek­tem najnowszej grafi­ki, nie tylko z zakre­su animacji.

Wyróżnienia hon­orowe
Nagrodę spec­jal­ną Dyrek­to­ra Region­al­nego Ośrod­ka Kul­tu­ry w Częs­to­chowie  Mał­gorzaty Majer-Sętowskiej otrzy­mała Gabriela Kurny­ta za pracę o charak­terze iluzji wynika­jącej z abstrakcji, która pochodz­iła z formy świa­ta real­nego. Sła­womir Jodłows­ki wyróżnił Woj­ciecha Jachyrę, który kon­tynu­u­je swój styl, nagrod­zony już na Cyber­fo­to, w zakre­sie aktu męskiego w relacji tym razem do trady­cji religii. Swo­ją nagrodę przyz­nałem Marze­nie Kolarz za trzy prace, które są poszuki­waniem nowych form w portre­cie mod­owym, for­mule zde­cy­dowanie bardziej sytu­u­jącej się w pop kul­turze, ale także wartej zgłębia­nia i posz­erza­nia utar­tych znaczeń. Mał­gorza­ta Dołows­ka wyróżniła Jana Zycha za cykl jede­nas­tu zdjęć (!), który co roku zaskaku­je nas nowy­mi i bard­zo pro­fesjon­al­nie wyko­nany­mi pra­ca­mi, kojarzą­cy­mi się z for­ma­mi onirycznych masek i postaci w apokalip­ty­cznym pejza­żu, jak z filmów sci­ence fic­tion. Krzysztof Muskals­ki przyz­nał wyróżnie­nie Janus­zowi Woj­ciesza­kowi za idyl­liczne, wys­makowane prace, doty­czące m.in. znika­jącej zabu­dowy z Pod­la­sia, a więc zaw­ier­a­jące także aspekt dokumentalny.

Co jeszcze zwró­ciło uwagę?
W konkur­sie od wielu lat bierze udzi­ał szereg ważnych twór­ców, wielokrot­nie nagrod­zonych. Zwró­ciłem uwagę na prace: Mag­dale­ny Sam­borskiej o tem­atyce sakral­i­zowa­nia kobiecoś­ci, Jac­ka Szczer­ban­iewicza z przenikaniem/zanikaniem portretów na kami­en­nej struk­turze. Bard­zo sug­esty­wny jest cykl pt. Jed­nia Judy­ty Bernaśiv. Podobały mi się także prace nowych artys­tów, np. Kami­la Pohncego: W królest­wie cierni. Zwracały uwagę prace wyko­nane kamerą otworkową przez Mar­ka Her­bi­ka oraz jed­na fotografia Leny Wiszniewskiej pod zagad­kowym tytułem Uderza­sz w drewno, drewno uderza z powrotem o jed­nocześnie intere­su­jącej i ciekawej „płyn­nej” strukturze.

Jak oce­ni­ać?
Przyz­na­ję, że nasze wybo­ry i dyskus­ja nad pra­ca­mi były zgod­ny­mi ustal­e­ni­a­mi, a różnie z tym bywało na innych konkur­sach. Zas­tanaw­iam się czy coś przeoczyliśmy? Cieszą nowe posta­cie na Cyber­fo­to i obfi­tość różnorod­nej prob­lematy­ki pokazu­jącej blas­ki i cie­nie przetwarza­nia obrazu cyfrowego. Niedłu­go trze­ba będzie odpowiedzieć na pytanie czy AI zdomin­u­je i w jakim stop­niu nasz konkurs? Ten prob­lem zbliża się nieuchronnie.